PKO Ekstraklasa: Coraz mniej kontuzji w Lechu Poznań, ale Thomas Rogne nie zdążyłby na klasyk

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu w środku: Thomas Rogne
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu w środku: Thomas Rogne

Lech Poznań nie rozegra na razie żadnego meczu, a jego piłkarze mogą wykorzystać ten czas na wyleczenie urazów. Problemów zdrowotnych w drużynie jest coraz mniej.

W pełni sił jest już Paweł Tomczyk, który w 2020 roku nie zagrał w żadnym spotkaniu po tym jak na jednym z treningów miał pechowy upadek. W piątek w godzinach porannych, gdy nie było jeszcze decyzji o odwołaniu klasyku z Legią Warszawa, trener Dariusz Żuraw poinformował, że napastnik "Kolejorza" jest gotów do gry.

Nie w pełni sił wciąż pozostaje Thomas Rogne. Norweg po raz ostatni wystąpił w starciu z Jagiellonią Białystok (1:1), w którym musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie z uwagi na problemy z kolanem. Gdyby potyczka z Legią odbyła się w terminie, nie mógłby wziąć w niej udziału.

- Thomas jeszcze nie wrócił do zdrowia. Czekają go ostatnie konsultacje lekarskie. Na razie trudno jasno i klarownie powiedzieć, kiedy będzie gotów do treningu z pełnym obciążeniem - przekazał Dariusz Żuraw.

Do zespołu dołączył niedawno Jakub Kamiński, który po meczu z Górnikiem Zabrze (4:1) opuścił Poznań i wyjechał w rodzinne strony z powodu śmierci matki.

Czytaj także:
Koronawirus u wszystkich gospodarzy Euro 2020. Także tam, gdzie mają grać Polacy
Sport przegrywa z koronawirusem. Zobacz listę odwołanych rozgrywek i wydarzeń

ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Gwiazdy piłki nożnej apelują do kibiców! "Jestem ujęty odpowiedzialnością piłkarzy"

Komentarze (0)