Coraz trudniej znaleźć rozgrywki piłkarskie, które w obliczu pandemii koronawirusa cały czas trwają. Zdecydowana większość lig postanowiła zawiesić rywalizację i poczekać, aż sytuacja się uspokoi. Tak samo w końcu zrobiła UEFA, która zawiesiła europejskie puchary, a Euro przeniosła na 2021 rok.
Nie można jednak wznowienia sezonu przeciągać w nieskończoność. Na razie federacja zakłada optymistyczny scenariusz, że niebawem będzie można znowu grać. Dlatego na razie wszystkie ligi mają zakończyć się do 30 czerwca.
To jednak może być bardzo trudne do wykonania. "L'Equipe" informuje, że UEFA już ma przygotowane dwa scenariusze awaryjne, gdyby nie udało się zmieścić we wspomnianym terminie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Opcja numer dwa zakłada koniec sezonu do 31 lipca. Trzecia i ostateczna mówi o przedłużeniu sezonu do 31 sierpnia. Ten ostatni wariant jednak zrodzi kolejne problemy, bo wtedy opóźni się start sezonu 2020/2021.
Na razie wszyscy przyglądają się sytuacji w Europie. W Polsce na pewno nie odbędzie się żaden mecz do końca kwietnia.
Koronawirus. Serie A. Prezesi nie rozumieją powagi sytuacji. "Są jak muzycy na Titanicu" >>
Koronawirus. Kluby złożyły prośbę o zawieszenie finansowego fair play >>