Według informacji przekazanych przez "Mirror" Manchester United miał rozegrać latem maksymalnie pięć przedsezonowych spotkań w Azji, jako element przygotowań do rozgrywek 2020/2021.
Te plany - w tym historyczny występ w Indiach - są wstrzymane. Aktualnie szefowie klubów czekają, aby zobaczyć, jak rozwijać się będzie sytuacja związana z koronawirusem.
Straty "Czerwonych Diabłów" mogą sięgnąć nawet 16 mln funtów, gdyby nie udało się latem wyjechać na zagraniczne sparingi. Mówi się, że klub pobiera opłatę w wysokości ponad 3 mln funtów za mecz z udziałem pierwszego składu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Urubko pokazuje, co robić podczas epidemii koronawirusa
W listopadzie 2019 roku kierownictwo klubu wysłało delegację do Kalkuty, gdzie rozmawiano o możliwości rozegrania spotkania na mogącym pomieścić ponad 80 tys. widzów stadionie Salt Lake.
- Proponowane tournee nie zostało anulowane, ale jest wstrzymane dopóki nie ustalimy harmonogramu powrotu do gry w piłkę nożną - przekazał rzecznik Manchesteru United.
- Trasa przedsezonowa stała się istotną częścią naszego kalendarza i stanowi dla nas idealną okazję do nawiązania kontaktów z grupą naszych fanów na całym świecie - zakończył.
Czytaj także:
- Turcja. Rustu Recber zakażony SARS-CoV-2. "Wciąż jesteśmy w szoku"
- Oficjalnie: Wojciech Szczęsny i spółka zrzekli się czterech pensji. Juventus zaoszczędzi ok. 90 mln euro