Liga białoruska znów zagrała, 9 tys. kibiców na trybunach

Europejski futbol tkwi w zawieszeniu, ale liga białoruska nadal gra i nic nie wskazuje na to, by miała zostać przerwana. Za nami 2. kolejka, która odbyła się z pełnym udziałem publiczności.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
piłkarze FK Mińsk wygrali derbowy mecz z Dinamem PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: piłkarze FK Mińsk wygrali derbowy mecz z Dinamem
Wicemistrz kraju BATE Borysów doznał drugiej porażki z rzędu, przegrywając tym razem ze Sławiją Mozyrz na jej obiekcie 1:2.

Lepiej spisuje się Dinamo Brześć. Obrońca tytułu pokonał na wyjeździe FK Słuck 1:0 i po dwóch seriach ma cztery punkty.

Liderem jest aktualnie FK Mińsk, które wygrało derby z Dinamem 3:2 i gromadzi komplet "oczek" - podobnie jak Energetyk-BGU, Isłacz Mińsk oraz Torpedo Żodino.

Wszystkie spotkania rozegrano z udziałem publiczności. Na ośmiu stadionach pojawiło się w sumie 8958 kibiców.

Następna kolejka jest zaplanowana na 3, 4 i 5 kwietnia.

Czytaj także:
Historyczna szansa zmarnowana w pięć minut i potężna awantura w Amice Wronki. Grzegorz Szamotulski w roli głównej
Koronawirus. Ekstraklasa SA i PZPN chcą wznowić rozgrywki. Jeśli się nie uda, kształt lig bardzo się zmieni

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny trening bramkarza na czas koronawirusa. Sam strzelał, sam bronił...
Czy liga białoruska też zostanie w końcu zawieszona?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×