Azdren Llullaku ujawnił prawdę. "Na Białorusi jest piłkarz z koronawirusem, ale musimy grać"

Getty Images / Loris Roselli/NurPhoto / Na zdjęciu: Azdren Llullaku
Getty Images / Loris Roselli/NurPhoto / Na zdjęciu: Azdren Llullaku

Białoruś całkowicie bagatelizuje pandemię koronawirusa, a liga piłkarska gra. Okazuje się, że już stwierdzono zakażenie u pierwszego piłkarza. Nic jednak z tym nie zrobiono, co ujawnia Azdren Llullaku.

W tym artykule dowiesz się o:

W prawie całej Europie zawieszono rozgrywki piłkarskie z powodu pandemii koronawirusa. Prawie, bo wyjątkiem jest Białoruś, gdzie piłkarze cały czas normalnie grają. W miniony weekend kolejka ligowa znowu odbyła się zgodnie z planem.

Na piłkarzy jednak padł blady strach. Stało się tak po wywiadzie, którego włoskiemu Sky Sport udzielił Azdren Llullaku. Napastnik Szachtiora Soligorsk przyznał, że jeden z piłkarzy otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa.

- Na Białorusi nie mówi się o koronawirusie. W sobotę grałem mecz ligowy, a w niedzielę rano trenowaliśmy. Wszystko przebiega normalnie. Jest też piłkarz z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa, co sprawia, że zaczynamy się martwić. Mamy jednak ważne kontrakty, musimy grać i robić, co nam każą - mówi Albańczyk.

ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"

Llullaku nie zdradził, kto jest tym zakażonym i w jakim klubie gra. Dziwi jednak, że Białoruś całkowicie przemilczała i zbagatelizowała problem. Piłkarz Szachtiora jednak dodaje, że ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę z zagrożenia.

- Nasi kibice sami podjęli decyzję, że nie będą przychodzić na mecze. Na ostatnim meczu było ich tylko stu, a zazwyczaj jest znacznie więcej. Tak samo jest w innych klubach. To dobrze, bo to oznacza, że ludzie zaczynają rozumieć powagę sytuacji i mam nadzieję, że wkrótce postanowią przerwać ligę. Inne kraje tak zrobiły i uważam, że to właściwe rozwiązanie. Mam nadzieję, że tutaj nie dojdzie do tragicznej sytuacji - dodaje.

Na Białorusi nowy sezon ligowy wystartował niedawno. Do tej pory bez żadnych komplikacji rozegrano trzy kolejki. Na razie nikt nie mówi, by rozważano zawieszenie rozgrywek.

Frekwencja mocno spadła, ale liga białoruska gra dalej. Za nami już 3. kolejka >>

Hokej. Koronawirus nie zatrzymał rozgrywek na Białorusi. Junost Mińsk mistrzem kraju >>

Komentarze (1)
avatar
Szef na worku
6.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak mieszkańcy demoludów mają zryte berety. " Mamy jednak ważne kontrakty, musimy grać i robić, co nam każą." Już to widzę jak zawodnicy z zachodu i z Polski też,grają bo im każą. A swoją dr Czytaj całość