Transfery. Real Madryt nie myśli o Cristiano Ronaldo. Hiszpanie wskazali kilka powodów

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Według medialnych doniesień, Cristiano Ronaldo tęskni za Realem Madryt i jest gotowy rozważyć powrót do klubu. Jednak takiej możliwości nie biorą pod uwagę działacze Królewskich.

Finansowe konsekwencje pandemii koronawirusa we Włoszech sprawiły, że Cristiano Ronaldo jest gotowy na to, by opuścić Juventus Turyn i wrócić do Hiszpanii. Dziennikarze "Corriere dello Sport" donoszą, że Ronaldo bardzo kusi powrót na Santiago Bernabeu. Ma chodzić o sentyment, uczucia do tego miejsca, w którym spędził najlepsze lata swojej kariery.

Jednak z informacji, jakie przekazał dziennik "Marca", działacze Realu Madryt nie biorą pod uwagi możliwości powrotu Cristiano Ronaldo do klubu. Choć piłkarz żyje w dobrych relacjach z prezydentem Florentino Perezem, to nigdy nie były prowadzone rozmowy dotyczące powrotu Portugalczyka.

"Marca" dodaje, że Ronaldo nie utrzymuje bliskich kontaktów prawie z nikim z Realu. Piłkarze Królewskich mają mu za złe komentarze, jakich udzielał po tym, gdy Luka Modrić został w 2018 roku nagrodzony Złotą Piłką. Ronaldo krytykował wtedy takie rozstrzygnięcie plebiscytu.

W dodatku Królewscy nie byliby w stanie spełnić finansowych oczekiwań Ronaldo. Ten w Turynie zarabia 31 milionów euro rocznie, a w Hiszpanii nie mógł liczyć na takie pieniądze. Real uznał jego sprzedaż za 112 milionów euro za dobry interes i to pomimo strat marketingowych. Dlatego zdaniem hiszpańskich dziennikarzy jest to kolejny powód, dla którego Ronaldo na pewno nie wróci do Realu.

Przypomniano także przyjazd Portugalczyka na ostatnie El Clasico. Ronaldo z trybun oglądał mecz z FC Barcelona, ale była to tylko gościnna wizyta. "Piłkarz myśli tylko o wygraniu trofeów z Juventusem Turyn" - dodał hiszpański dziennik, argumentując, że nie ma szans na transfer.

Czytaj także:
Liverpool się poddał. Nie sięgnie po pomoc państwa
Serie A. Piłkarze nie chcą obniżki wynagrodzeń. "To haniebna i niedopuszczalna propozycja"

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"

Komentarze (1)
avatar
Darek 1988
7.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żelek ma 35 lat ! na boisko tak predko nie wybiegnie . Skonczy w Porto albo w MLS .