- Aktualny i nadchodzący tydzień traktujemy trochę luźniej, ponieważ według nas najbardziej optymistyczny scenariusz powrotu na boisko to koniec maja. Mamy więc dużo czasu, a ja mam nadzieję, że ten właśnie plan wejdzie w życie - powiedział na łamach oficjalnego serwisu klubu trener przygotowania fizycznego "Kolejorza", Karol Kikut.
Wiosną lechici rozegrali dotąd sześć spotkań, a po raz ostatni wybiegli na boisko 8 marca w meczu z Wisłą Kraków (1:1). Przerwa więc trwa już miesiąc.
- Tak długa przerwa od treningów oznacza, że nieco w zapomnienie odejdą nasze przygotowania, które przeprowadzaliśmy w Turcji. Do tego nie wrócimy. Jeżeli będą konkrety odnośnie startu rozgrywek, to będziemy musieli jeszcze raz przejść przez okres przygotowawczy - oczywiście na swoich obiektach, a nie w Belek - tłumaczy Kikut.
W najbliższym czasie obciążenia zostaną nieco zmniejszone. Piłkarze otrzymają teraz możliwość regeneracji, a do mocniejszych zajęć wrócą za niespełna dwa tygodnie.
Czytaj także:
Szymon Mierzyński: Życie w zawieszeniu musi się skończyć. Sport to także ogrom miejsc pracy (komentarz)
Dyrektor Warty Poznań: Rynek piłkarski się przedefiniuje, ale bez solidarności klubów na krótko
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"