Transfery. Lucas Torreira chce wrócić do Serie A. Jest przymierzany do dwóch klubów

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Lucas Torreira i Benjamin Bourigeaud
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Lucas Torreira i Benjamin Bourigeaud

Po niespełna roku Lucas Torreira zapragnął opuszczenia Arsenalu FC i powrotu do Włoch. W SSC Napoli mógłby zagrać między innymi u boku Piotra Zielińskiego.

Menedżer 24-letniego reprezentanta Urugwaju kontaktował się nie tylko z klubem z Neapolu, ale również z przygotowującym kolejną ofensywę transferową AC Milanem. Takie informacje podaje portal calciomercato.com.

Lucas Torreira występował we Włoszech od 2013 roku, kiedy to przeniósł się z ojczystego Montevideo Wanderers do Pescary. Środkowy pomocnik zapracował później na transfer do Arsenalu FC w barwach UC Sampdorii. Przez dwa lata spędzone w zespole z Genui został pierwszoplanowym pomocnikiem Serie A, a Kanonierzy zapłacili za niego 29 milionów euro.

Urugwajczyk zagrał w tym sezonie w 33 meczach Arsenalu i strzelił w nich dwa gole. To sporo, biorąc pod uwagę, że leczył w tym czasie kontuzję kostki. Torreira nie jest jednak zadowolony z pobytu w Londynie i ponownie widzi swoją przyszłość we Włoszech.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Radosław Majdan szczerze o obniżkach pensji dla piłkarzy. "Sportowcy nie mają wyjścia. Kluby przestały zarabiać"

Torreira mógłby być następcą Francka Kessiego, gdyby ten w najbliższym oknie transferowym opuścił AC Milan. Z kolei w SSC Napoli, na pozycji środkowego pomocnika o głównie defensywnych zadaniach, nie brakuje kandydatów do gry. W tym miejscu, za plecami Piotra Zielińskiego, mogą występować aktualnie Allan, Diego Demme oraz Stanislav Lobotka.

Reprezentant Urugwaju był już rok temu łączony z Milanem, kiedy na jego szkoleniowca został wybrany Marco Giampaolo. Bardziej kusząca dla Torreiry i Sampdorii okazała się wtedy oferta z Arsenalu, a nie możliwość współpracy ze swoim byłym szkoleniowcem poznanym w Genui.

Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu

Komentarze (0)