La Liga. Zinedine Zidane odejdzie z Realu Madryt? Chce go wielki klub

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Zinedine Zidane
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Zinedine Zidane

Juventus Turyn mocno walczy o pozyskanie Zinedine'a Zidane'a z Realu Madryt. Francuski szkoleniowiec miałby zastąpić w klubie Maurizio Sarriego.

To już nie pierwszy raz gdy Zinedine Zidane łączony jest z przeprowadzką do Juventusu Turyn. Nieco ponad rok temu 47-latek był faworytem mediów do zastąpienia Massimiliano Allegriego. Francuz zdecydował się jednak na powrót do Realu Madryt, z którym trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów.

"Stara Dama" z kolei zdecydowała się zatrudnić Maurizio Sarriego, byłego trenera SSC Napoli czy Chelsea. Włoch nie ma jednak mocnej pozycji w Turynie i Juventus szuka szkoleniowca, który zapewni im triumf w Lidze Mistrzów. Zidane z kolei doskonale wie jak to zrobić.

Francuska prasa informuje, że Juventus chce wykorzystać fakt, że relacje Zidane'a z prezydentem Florentino Perezem nie były najlepsze. "Juventus w ostatnim czasie wzmocnił zakulisowe kontakty z otoczeniem Zidane'a" - podkreślają dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Wszyscy zawodnicy będą badani przed meczami PKO Ekstraklasy? "Już teraz piłkarze są monitorowani"

Warto przypomnieć, że Zidane grał w Juventusie od 1996 do 2001 roku, ale nigdy nie sięgnął z tym zespołem po Ligę Mistrzów, przegrywał w finale w 1997 i 1998 roku. Mimo to Francuz jest niezwykle szanowany w Turynie.

Przyjście Zidane'a bardzo ucieszyłoby Cristiano Ronaldo. Portugalczyk pod batutą tego szkoleniowca osiągnął najlepszą formę w swojej karierze. Wygrywał Ligi Mistrzów oraz plebiscyty Złotej Piłki. Od momentu odejścia do Włoch, Portugalczyk zatracił swoją genialną skuteczność.

Zobacz także: 22 lata i wystarczy. Arsene Wenger mówi "pas"

Zobacz także: Jerzy Dudek chce przedłużenia kontraktu z Jerzym Brzęczkiem. "To nonsens"

Komentarze (1)
avatar
Paweł Pajda
20.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sensacyjna wiadomość byłaby wtedy gdyby Zidane zniżył się do takiego poziomu, że zostałby redaktorem WP Sportowe Fakty