Zatrzymanie pseudokibiców w Chorzowie. Grożą im potężne kary

W nocy z piątku na sobotę w Chorzowie doszło do zatrzymania 13 pseudokibiców katowickiej drużyny. Teraz grożą im ogromne kary za to, że poruszali się po mieście bez celu.

Mateusz Domański 20 Kwietnia 2020, 15:10

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: interwencja policji

Piłka nożna. Rozgrywki niższych lig zostaną wznowione? Zbigniew Boniek komentuje

- Policjanci patrolujący miasto zauważyli kilka samochodów w rejonie Chorzowa II. W każdym z nich siedział praktycznie komplet pasażerów. Na miejsce natychmiast zostali zadysponowani inni policjanci, jednak kierowcy pojazdów, kiedy zobaczyli oznakowany radiowóz, zaczęli się rozjeżdżać - zrelacjonował nam starszy aspirant Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

Jako pierwsi jeden z samochodów wychwycili i zatrzymali policjanci z wydziału ruchu drogowego. Kontrola potwierdziła podejrzenia - w pojeździe znaleziono farby w sprayu oraz akcesoria do sportów walki.

Katowiccy pseudokibice tłumaczyli funkcjonariuszom, że "na terenie Chorzowa są w celach rekreacyjnych, aby nocą pozwiedzać miasto". Policja nie podaje, z którym z katowickich klubów sympatyzują. W sumie zatrzymano 13 osób.

- Ci mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi, a dodatkowo, ze względu na złamanie przepisów, został skierowany wniosek do sanepidu o rozważenie możliwości nałożenia na nich kar administracyjnych - podsumował starszy aspirant Imiołczyk.

Funkcjonariusz potwierdził, że teraz mężczyznom grożą kary w wysokości nawet 30 tysięcy złotych. Takie zachowanie jest bowiem klasyfikowane jako naruszenie zakazów i ograniczeń związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Stosowna notka z opisem tych zdarzeń trafiła do Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chorzowie.

Czytaj także:
- Wartość Krzysztofa Piątka drastycznie spadła. Dyrektor Herthy podał liczby
- W Bayernie Monachium wciąż gorąco. Zastępca Neuera nie chce rezygnować

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Wszyscy zawodnicy będą badani przed meczami PKO Ekstraklasy? "Już teraz piłkarze są monitorowani"