PKO Ekstraklasa: w Lechu Poznań nie mają wątpliwości i chcą grać. "Trzeba podjąć rękawicę"

Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

W Lechu Poznań nikt nie ma wątpliwości - wznowienie rozgrywek to najlepsze wyjście. - Trzeba podjąć rękawicę i cieszyć się, że piłka wróci. Bo wszyscy na to czekają - mówi drugi trener Karol Bartkowiak.

W klubach PKO Ekstraklasy trwa tzw. izolacja sanitarna i zawodnicy pracują indywidualnie. - Obecnie zajęcia online prowadzą trenerzy przygotowania fizycznego. Wprowadziliśmy podział na dwie grupy: anglojęzyczną i polską. My jako sztab też bierzemy w tym udział. Niektórzy też wykonują pewne ćwiczenia. Wiadomo, że robimy to również dlatego, żeby cały czas zachować kontakt w zespole, zobaczyć się, chwilę porozmawiać. Dzięki właśnie takim treningom mamy namiastkę normalnego kontaktu z zawodnikami. Wiemy przez to, co się u nich dzieje, jak wyglądają oni i ich forma, nie chcemy się przecież pozapominać - powiedział na łamach oficjalnego serwisu "Kolejorza" asystent Dariusza Żurawia.

Lechici wrócą do gry 27 maja. Tego dnia zmierzą się w ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski ze Stalą Mielec. - Wcześniej tego nie wiedzieliśmy i mogliśmy wykonywać treningi tylko i wyłącznie podtrzymujące formę. Teraz wiedząc już jak możemy czasowo rozłożyć okres przygotowania się do rozgrywek, możemy działać już bardziej konkretnie. Oczywiście ograniczają nas takie rzeczy jak ta dwutygodniowa izolacja, ale dzięki takim możliwościom jak treningi online jest to rzeczywiście bardziej intensywne. Jesteśmy w grupach, widzimy jak wszyscy ćwiczą. Nie jest to przesyłanie tylko raportów. Nasi piłkarze są widoczni i teraz możemy obserwować jaką pracę wykonali. To było dla nas najważniejsze - dodał Karol Bartkowiak.

Krótki okres przygotowawczy, jaki rozpocznie się w pierwszych dniach maja, będzie prawdopodobnie ostatnim w tym roku, bo latem na przerwę piłkarze raczej liczyć nie mogą. - Mamy świadomość tego, że forma budowana podczas tego nadchodzącego okresu musi być zbudowana aż do grudnia. Według mnie żaden zespół nie będzie przygotowany do rozgrywek tak jakby chciał, nikt nie będzie przygotowany optymalnie. Być może końcówka sezonu będzie już jednocześnie przygotowaniem do następnego. Trzeba się z tym pogodzić, podjąć rękawicę i cieszyć się, że piłka wróci. Bo wszyscy na to czekają - zaznaczył Bartkowiak.

W PKO Ekstraklasie musi się odbyć jeszcze jedenaście kolejek. Lech ma aktualnie 42 pkt. - tyle samo co Cracovia i Śląsk Wrocław, a o jeden mniej niż Piast Gliwice, który jest wiceliderem.

Czytaj także:
Piłkarze Widzewa Łódź chcieli zejść z boiska, ale wygrali w dziewiątkę i przyłożyli rękę do spadku Lecha Poznań
PKO Ekstraklasa: piłkarze Lecha Poznań wrócili do zajęć indywidualnych, trzech na kwarantannie

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. PKO Ekstraklasa ma plan na powrót do grania! "Liga może zakończyć się 19 lipca"

Źródło artykułu: