Dopiero w piątek tegoroczni maturzyści dowiedzieli się, kiedy podejdą do egzaminu dojrzałości. Minister edukacji ogłosił go w terminie 8-29 czerwca. Wyjątkowo bez egzaminów ustnych. To efekt pandemii koronawirusa. Od 12 marca szkoły są zamknięte. Do matur uczą się między innymi piłkarze klubów PKO Ekstraklasy.
W Gdyńskim Liceum Autorskim przygotowywał się Mateusz Młyński. Pomocnik Arki Gdynia będzie pisał egzamin z języka polskiego, matematyki, geografii na poziomie rozszerzonym oraz z języka angielskiego na poziomie podstawowym i rozszerzonym.
W piątek Młyński zakończył rok szkolny. - Uroczystość zorganizowano przez internet. Świadectwa czekają w szkole. Każdy z nas będzie musiał je odebrać - mówi nam piłkarz. - Teraz już sam przygotowuję się do matury. Pomaga mi też ciocia, która uczy matematyki. Musimy czekać na kolejne decyzje i być przygotowani - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co dalej z sędziami w piłce nożnej? "Otrzymają specjalny gwizdek i obowiązek zachowania dystansu"
- Nie jest łatwo godzić grę w piłkę z nauką do matury. Często nie było mnie w szkole, opuszczałem wiele godzin. Ale daję radę. Szkołę już skończyłem, teraz tylko zdać maturę. Po niej pewnie zrobię sobie przerwę od nauki i skupię się całkowicie na piłce - mówi 19-latek, który rozegrał już 29 spotkań w PKO Ekstraklasie.
W tym sezonie Młyński jest najczęściej grającym młodzieżowcem Arki. Rozegrał już ponad 1000 minut. Zdobył dwie bramki i dwa razy asystował. Po wznowieniu rozgrywek gdynianie będą walczyć o utrzymanie. Są na przedostatnim miejscu w tabeli.
- Skupiamy się, żeby być przygotowanymi na wznowienie ligi. Brakuje piłki. Jestem zdrowy, chciałbym już być na boisku - podkreśla pomocnik.
Według pierwszych informacji, ekstraklasa chce wrócić do gry w ostatni weekend maja. Wcześniej piłkarze i członkowie sztabów odbędą izolację i przejdą testy na koronawirusa. Jeśli plan się powiedzie, rozgrywki zakończą się 20 lipca (więcej TUTAJ).
- Wciąż trenujemy w domach. Codziennie klub wysyła nam rozpiskę. Ćwiczę zgodnie z nią. Wykonuję też dodatkowe ćwiczenia, żeby nie było problemów z motoryką, gdy ruszy liga - mówi Młyński.
Czytaj też: Cięcia płac w PZPN