1 
Holenderski Związek Piłkarski (KNVB) w piątek podjął oficjalną decyzję o zakończeniu rozgrywek ligowych. To odpowiedź na zarządzenie władz, które wcześnie zakazały organizowania imprez i zawodów sportowych w Holandii do 1 września. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
KNVB poinformował w specjalnym oświadczeniu, że w sezonie 2019/20 nie wyłoniono mistrza Eredivisie. Do momentu zatrzymania ligi rozegrano 25 kolejek. Na czele tabeli znajdowały się zespoły Ajaksu Amsterdam i AZ Alkmaar - oba po 56 pkt.
"Ajax (miał korzystniejszy bilans bramek od Alkmaar - przyp. red.) otrzyma lepsze miejsce w Lidze Mistrzów (nie wiadomo, czy będzie to automatyczna kwalifikacja czy też faza play-off - przyp. red.). Alkmaar przystąpi do II rundy eliminacji LM. W kwalifikacjach Ligi Europy Holandię reprezentować będą: Feyenoord, PSV i Willem II. W tym roku nikt nie spada z ligi, nikt nie awansuje" - napisano w komunikacie.
W tej sytuacji najbardziej poszkodowany jest FC Utrecht, który po 25 kolejkach zajmował 6. miejsce ze stratą trzech punktów do Willem II i jednym meczem zaległym. W dodatku zespół ze Stadion Galgenwaard miał zagrać w finale Pucharu Holandii. W sezonie 2020/21 w europejskich pucharach jednak nie wystąpi.
- Trudno znaleźć jedno rozwiązanie, z którego wszyscy byliby zadowoleni. Zresztą za zamkniętymi drzwiami wiele klubów szykuje już swoich prawników i będzie gotowa, by iść do sądu - tak o pomyśle wcześniejszego zakończenia ligi powiedział WP SportoweFakty dziennikarz Arno Vermeulen z portalu NOS.nl.
Zobacz:
Koronawirus. Filip Bednarek: W Holandii nie ma żartów
ZOBACZ WIDEO: Czarny scenariusz dla polskiej piłki. "Koronawirus może spowodować, że niektóre kluby nie dadzą rady"
na Instagramie 
na Facebooku 
