Koronawirus. Minister sportu pod ostrzałem. Toczy wojnę z klubami

Getty Images / Na zdjęciu: steward badający kibica
Getty Images / Na zdjęciu: steward badający kibica

Wrogiem numer jeden dla Włochów nadal jest koronawirus, jednak ostatnio tysiącom z nich podpadł tamtejszy minister sportu. Vincenzo Spadafora wywołał swoimi wypowiedziami wielkie kontrowersje. - W jakich rękach się znaleźliśmy? - pytają Włosi.

W tym artykule dowiesz się o:

- To wojna między włoskim rządem a klubami - mówi nam wprost dziennikarz "Corriere dello Sport" Antonio Vitiello. Używa słowa rząd, choć tak naprawdę ma na myśli tamtejszego ministra sportu. Vincenzo Spadafora dokonał rzadkiej sztuki. Swoimi wypowiedziami zjednoczył sobie tak podzielone przecież piłkarskie środowisko.

W tym tygodniu ma zapaść decyzja, czy zostanie dokończony sezon Serie A. Chcą tego wszystkie pierwszoligowe kluby, chcą tego kibice. Więcej, publicznie taką chęć wyraził też premier Giuseppe Conte. Zupełnie inne zdanie ma Spadafora - wróg publiczny calcio numer jeden.

Od kilku dni we Włoszech utrzymuje się tendecja spadkowa liczby ofiar koronawirusa. Ostatniej doby w Italii zmarło 195 osób, a liczba zakażonych spadła poniżej 100 tysięcy, a odsetek chorych na oddziałach intensywnej terapii obniżył się do jednego procenta.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Jan Tomaszewski o powrocie PKO Ekstraklasy. "Musimy grać bez publiczności. Kluby nie padną"

Spadafora nadal jest jednak pesymistą. Już w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o słowach tamtejszego ministra, który przekonywał, że nie do końca wierzy we wznowienie rozgrywek. - Nawet pozwolenie na treningi nie oznacza, że sezon zostanie odwieszony - mówił kilka dni temu Spadafora.

Następnie doszło do sytuacji, która zdaniem jego krytyków, skompromitowała go jako człowieka zasiadającego na ministerialnym stanowisku. A było tak: najpierw rząd nie przyjął propozycji wznowienia treningów od 4 maja, miało być to możliwe dopiero od 18. dnia tego miesiąca.

Po kilkunastu godzinach zmienił zdanie i wydał pozwolenie na zajęcia w ośrodkach treningowych już od poniedziałku. Wtedy pojawiła się jednak wypowiedź Spadafory, który ogłosił, że to nic nie zmienia i nie ma pozwolenia na grupowe treningi dla piłkarzy. Nic dziwnego, że Włosi poczuli się zdezorientowani.

Na dodatek mocno wybrzmiały jego słowa dotyczące innych dyscyplin sportu.

"Przepraszam, ale teraz wolę się skupić na innych sportach i otwarciu sal gimnastycznych czy basenów, które muszą być otwarte jak najszybciej!" - napisał na Facebooku. Nic dziwnego, że dla setek tysięcy fanów, u których futbol jest religią, wypowiedź została odebrana ze wściekłością.

- To tutaj bardzo kontrowersyjna postać, znana z różnych wypowiedzi. Powinien podejmować zdecydowane decyzje i nie zmieniać zdania każdego dnia, a tutaj zawiódł na całego. W tym czasie piłka nożna potrzebuje pewności, trzeba wybrać jedną linię i podążać nią do końca. Drużyny chcą grać, nie można tego ignorować i udawać, że nie słyszy się ich głosu - dodaje Vitiello.

A Spadafora chyba nie słyszy. W kwietniu przepowiadał, że nie widzi możliwości, by wszystkie kluby Serie A mówiły jednym głosem ws. dokończenia sezonu. Według niego wiele z nich będzie chciało zakończenia rozgrywek. I mocno się pomylił - pod chęcią dogrania ligi podpisał się komplet 20 klubów, w tym nawet Torino i Brescia, do tej pory będące przeciwko.

Nic dziwnego, że dla Włochów minister sportu stał się łatwym celem.

- Oczywiście, w tym okresie sport nie jest priorytetem, ale to bardzo ważna gałąź państwa. A minister sportu mówi, żeby o tym nie rozmawiać. To kto podejmie decyzję? On sam, przed lustrem? Mamy demokrację - grzmi były premier, obecnie senator, Matteo Renzi.

- Nie powinieneś myśleć, że piłka nożna to rozrywka dla miliarderów. To źródło utrzymania ekonomicznego dla milionów osób i napędza krajową gospodarkę. Zachowanie Spadafory nie jest poważne - komentuje z kolei najsłynniejszy włoski komentator sportowy, Fabio Caressa.

Mocne słowa w kierunku ministra wycelował także znany dziennikarz, Franco Ordine z telewizji Mediaset.

- Powinien próbować ocalić włoski sport, a jak dotąd skupia się tylko na walce z piłką nożną, którą uznaje chyba za całe zło. To wszystko wygląda tak, jakby prowadził jakąś osobistą wojnę z calcio. W jakich rękach się znaleźliśmy? - pyta.

Z kolei włoska dziennikarka Susy Campagnale nie ma żadnych oporów, by określić Spadaforę "człowiekiem, który nienawidzi futbol". - Jedyne co do tej pory zrobił, to narobił szkód. Wygląda na człowieka, który jakby czekał na sytuację, by dokopać tej dyscyplinie i nie kryje się z radością. Zapomina jednak, że to coś więcej niż gimnastyka artystyczna.

- To gigantyczny biznes, nakręcający całą włoską gospodarkę, przynoszący pieniądze milionom ludzi. Zakończenie sezonu teraz będzie dla nich życiową katastrofą. Niestety, zdaje się, że minister jednego z najważniejszych resortów w kraju, tego nie wie. Podobnie jak nie ma pojęcia o tym, jak wyglądają treningi. Tak wynika z jego wypowiedzi - przekonuje.

Obecnie sytuacja wygląda we Włoszech następująco: od poniedziałku kluby przeprowadzają testy piłkarzom i w ciągu kilku dni drużyny wrócą do treningów. Nie wiadomo jednak wciąż, czy będą mieli po co trenować. W środę ma dojść do spotkania między premierem Giuseppe Conte a Spadaforą, po którym powinna zostać ogłoszona decyzja dot. dokończenia rozgrywek.

- Pojawiają się pomysły, by ligę wznowić w połowie czerwca. Pamiętajmy, że do rozegrania pozostał jeszcze Puchar Włoch. Optymizm we Włoszech? Tak, czuć go trochę więcej od kilku dni, jednak nie wiem czy ma to jakiś wpływ na decyzje rządu, który do tej pory był mało elastyczny - podsumowuje Vitiello.

Campagnale uważa jednak, że we Włoszech futbol ma zbyt wielką siłę, by zostać usuniętym w cień. - Jeśli Atalanta jest w stanie funkcjonować po tym, co działo się w Bergamo, to bez wątpienia znak, że futbol może tylko pomóc ludziom iść przed siebie. Calcio to tak istotny element Włoch co pizza, pasta czy spacer w palącym słońcu.

Czytaj także:
Oto najbardziej niebezpieczny sport w trakcie pandemii?
"Nowy Jork jak małe miasto w Polsce"

Komentarze (1)
avatar
Mossad
5.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzie, przeciez juz wychodzicie z tego. W ciagu doby jest okolo tysiaca nowych przypadkow. Za tydzien bedziecie miec mniejszy dzienny wzrost zachorowan niz w Polsce. Grać, ludzie grać. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.