Cztery największe ligi w Europie bardzo poważnie myślą o dokończeniu rozgrywek. Najbliżej celu jest Bundesliga, która może wznowić sezon już 15 maja. Do treningów wrócili już piłkarze we Włoszech, a lada moment testy na obecność koronawirusa mają przejść zawodnicy hiszpańskiej Primera Division.
W Serie A w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie, podczas którego może być zaakceptowany 20-punktowy protokół medyczny dla klubów włoskiej ekstraklasy. Dużo gorzej pod tym względem wygląda sytuacja w Premier League, gdzie klubowi lekarze wysłali list ze... 100 punktami do doradcy medycznego w Anglii.
Jak podkreśla "The Athletic", w Anglii jest dużo obaw związanych z bezpieczeństwem piłkarzy. Media podkreślają, że niektóre kluby już ignorują wytyczne. Chodzi m.in o dostępność służb ratunkowych.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus przewartościował piłkarskie kontrakty. "Futbol jest przepłacony, ale to prawo rynku"
Ograniczenia w Wielkiej Brytanii były dużo łagodniejsze niż w przypadku Włoch, dlatego piłkarze nie potrzebowali pozwolenia na wznowienie treningów. Arsenal i Tottenham już pracowali w swoich ośrodkach, choć z dystansem społecznym w małych grupach.
Przypomnijmy, że wstępny plan zakłada wznowienie sezonu Premier League 12 czerwca, rozgrywanie meczów za zamkniętymi drzwiami, w neutralnych lokalizacjach, przestrzegając zasady z długiej listy środków ochrony zdrowia i bezpieczeństwa.
Zobacz także: La Liga. James Rodriguez chce przejść do Atletico Madryt
Zobacz także: Liverpool potrzebuje więcej czasu na kupno Timo Wernera. Koronawirus skomplikował sprawę
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)