W piątek Międzynarodowa Rada Piłkarska zgodziła się na tymczasowe wprowadzenie możliwości dokonania pięciu zmian w trakcie meczu.
"Zmiany będzie można przeprowadzić w trzech turach w trakcie meczu oraz w przerwie" - czytamy w komunikacie Międzynarodowej Rady Piłkarskiej IFAB.
Wprowadzone zmiany skrytykował Zbigniew Boniek. Prezes PZPN zapowiedział, że w Polsce nowy, tymczasowy przepis nie będzie obowiązywał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejsięwsporcie: co za przyjęcie piłki przez młodego Ukraińca! Nagranie podbija internet
- Nie wprowadzimy tego w Polsce. To decyzja bez podstaw, przyjęta tylko dla populizmu przez tych, którzy nie wiedzą, jak wygląda mecz, jedynie po to, aby zadowolić zewnętrzne naciski - powiedział Boniek w rozmowie z Tuttomercatoweb.
- Absurdalne jest uzasadnianie tego szalonym rytmem. Podczas mistrzostw świata w 1982 roku, rozegraliśmy w miesiąc siedem meczów w trakcie hiszpańskiego lata. Wychodziliśmy na boisko co trzy dni i były tylko dwie zmiany. I mówimy o sytuacji sprzed prawie 40 lat, bez współczesnych postępów w zakresie treningu - dodał prezes PZPN.
Boniek zwrócił uwagę na istotną kwestię - zmiany mogą być dokonywane w trzech turach w trakcie meczu. Prezes PZPN zastanawia się jednak, co w sytuacji, kiedy trzech zawodników dozna kontuzji. - Mam nadzieję, że zmiany dotyczą tylko tego sezonu - zakończył Zbigniew Boniek.
Zmiany w przepisach dotknęły także system VAR. Wykorzystanie tej technologii zostało tymczasowo zawieszone w rozgrywkach, które z niej korzystały.
Przypomnijmy, że zmagania w ramach PKO Ekstraklasy zostaną wznowione już 29 maja. Póki co rywalizacja toczyć się będzie przy pustych trybunach. Wcześniej, w dniach 27-28 maja, przeprowadzone mają być spotkania Totolotek Pucharu Polski.
Czytaj także:
- PKO Ekstraklasa. Zbigniew Boniek z pomysłem na kibiców. Ma zminimalizować zagrożenie
- Totolotek Puchar Polski. Znamy terminy zaległych meczów. Ruszą jeszcze przed Ekstraklasą