Rozgrywki PKO Ekstraklasy mają zostać wznowione w piątek, 29 maja. Jako pierwsi na boisko wyjdą zawodnicy Śląska Wrocław i Rakowa Częstochowa. Dzień później odbędzie się m.in. mecz Lecha z Legią. Wszystko wskazuje na to, że do końca sezonu kibice nie wrócą na trybuny.
- Na 99,9 proc. nie będzie publiczności - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek w programie "Prawda Futbolu". Zaznaczył także, że decyzja w głównej mierze należeć będzie do rządu, a ten - póki co - niechętnie odnosi się do organizacji imprez masowych.
Boniek zaproponował wyjście z tej sytuacji. Jego zdaniem kibice mogliby wrócić na stadiony z zachowaniem środków ostrożności.
- Jakby się zastanowić, że na stadionie, np. Legii, zrobić 2 tysiące białych krzyżyków, gdzie kto ma stać. Wszyscy wchodziliby z zachowaniem dystansu. Świat by się nie zawalił - skomentował prezes PZPN.
Na tę chwilę nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozgrywki PKO Ekstraklasy zostały wznowione. W drużynach przeprowadzono już testy na koronawirusa. U jednej osoby potwierdzono zakażenie, ale już wcześniej została ona odizolowana (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Czytaj także:
- Tymczasowa zmiana w przepisach gry. Trenerzy będą mogli zmienić pięciu graczy w meczu
- Transfery. Legia nie planuje powrotu Michała Kucharczyka
ZOBACZ WIDEO: Powrót PKO Ekstraklasy namiastką normalności. "Piłka nożna ma duży oddźwięk w społeczeństwie"