Bundesliga: Hertha - Union. Bruno Labbadia: Derby są jak sól w zupie

Getty Images / Thomas Kienzle/Pool / Na zdjęciu: Bruno Labbadia
Getty Images / Thomas Kienzle/Pool / Na zdjęciu: Bruno Labbadia

Po mocnym powrocie do Bundesligi piłkarze Herthy BSC mają za zadanie pójść za ciosem w piątkowych derbach Berlina z Unionem.

Hertha BSC wygrała pierwszy mecz w Bundeslidze po ponad dwumiesięcznej przerwie (3:0 z Hoffenheim). Już w debiutanckim występie pod wodzą trenera Bruno Labbadii drużyna Krzysztofa Piątka odniosła swoje najwyższe zwycięstwo od września. W piątek, na początek 27. kolejki, Hertha podejmie Union Berlin.

- Derby, nawet jeżeli zostaną rozegrane w nietypowych warunkach, bez publiczności, pozostają derbami. Ten mecz jest w sezonie jak sól w zupie. Całe miasto jest nim podekscytowane. Oczywiście, wszyscy chcieliby, żeby trybuny wypełniły się kibicami, ale kiedy tylko sędzia gwizdnie po raz pierwszy, oczekuję od piłkarzy całkowitej koncentracji. To będzie intensywny pojedynek - zapewnia Bruno Labbadia.

Trener Herthy zapowiada, że jego podopieczni mają za zadanie bazować na udanym występie w Sinsheim sprzed niespełna tygodnia. Nie wyklucza mimo to zmian w składzie. Po pauzie spowodowanej kartami do kadry powraca pomocnik Vladimir Darida. - Może być dla nas wzmocnieniem ze względu na wybieganie, umiejętności piłkarskie, postawę na boisku - opowiada trener, który rozpoczął kadencję bez Krzysztofa Piątka w jedenastce.

ZOBACZ WIDEO: Dosadna opinia na temat startu Bundesligi. "Fatalnie to wygląda"

W najbliższym meczu niemożliwy będzie występ kontuzjowanego Karima Rekika, a pod znakiem zapytania stała gotowość Mariusa Wolfa.

W rundzie jesiennej Hertha przegrała z Unionem 0:1 wskutek gola Sebastiana Poltera z rzutu karnego w ostatniej regulaminowej minucie. Obecnie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, a 11. ekipa Labbadii ma punkt przewagi nad lokalnym rywalem. W roli gospodarza zdobywa jednak mniej "oczek" niż na wyjazdach.

- Trener Unionu wykonuje świetną pracę. Jego drużyna jest dobrze zorganizowana, trudno gra się z nią i nie jesteśmy faworytami. Mam jednak nadzieję, że rewanż będzie udany dla nas i tym razem Hertha odniesie zwycięstwo. Niezależnie od otoczki meczu, są w nim trzy punkty do zdobycia i możemy to wykorzystać - dodaje 54-latek.

Mecz w Berlinie rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30. Transmisja w Canal+ Sport.

Czytaj także:
Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię

Komentarze (0)