Kataloński klub ma spore problemy finansowe. ESPN donosi, że FC Barcelona nadal nie zarobiła na transferach tyle, ile prognozowała przed sezonem 2019/2020. Do tego doszedł koronawirus i problemy gotowe. Szacuje się, że z powodu pandemii klub stracił około 140 mln euro.
Żeby ratować sytuację, przedstawiciele Barcelony obniżyli wynagrodzenia piłkarzy o 70 procent. To jednak nie wszystko. Trzeba kolejnych ruchów, żeby zrównoważyć budżet.
ESPN informuje, że klub musi do końca czerwca sprzedać piłkarzy za kwotę 70 mln euro. - W dobie koronawirusa może być o to bardzo trudno - twierdzą dziennikarze.
Na liście transferowej jest kilka dużych nazwisk - m.in. Ivan Rakitić, Arthur Melo, Nelson Semedo, Arturo Vidal czy Philippe Coutinho.
Mówi się, że tylko sześciu graczy może być pewnych gry dla Blaugrany w przyszłym sezonie. Do tego grona należą Lionel Messi, Antoine Griezmann, Gerard Pique, Frenkie De Jong, Marc-Andre ter Stegen oraz Ansu Fati. Pozostali są mocno zaniepokojeni tą sytuacją.
W Primera Division do rozegrania pozostało 11 kolejek. Aktualnie FC Barcelona prowadzi w tabeli z dorobkiem 58 punktów. Drugi jest Real Madryt (56 pkt), a trzecia Sevilla FC (47 pkt).
Zobacz także:
Artur Wichniarek: W Niemczech jest głośno o Lewandowskim. Jest w stanie pobić rekord wszech czasów
Transfery. Reca za Rybusa? Sensacyjne wieści z Rosji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Beckham wciąż ma to coś. Nie dał szans synowi w popularnej grze