Latem ubiegłego roku Harvey Elliott przebierał w ofertach. Jednym z klubów, które chciały go pozyskać, był Real Madryt. 16-letni wówczas Anglik udał się na rozmowy do Hiszpanii.
Do transferu ostatecznie nie doszło, a "The Sun" niespełna rok później ujawniło kulisy tamtych wydarzeń. Elliott został oprowadzony po centrum treningowym "Królewskich". Następnie zapytano go, czy chciałby się spotkać z kapitanem klubu, Sergio Ramosem.
Nastolatek wprawił kierownictwo Realu w osłupienie. - Nie, nie trzeba, dziękuję. Nie lubię go po tym, co zrobił Mo Salahowi - powiedział Elliott.
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"
Nawiązał w ten sposób do sytuacji, do której doszło podczas finału Ligi Mistrzów w 2018 roku. Real Madryt mierzył się wówczas z Liverpoolem, którego Harvey Elliott jest wiernym kibicem. W pierwszej połowie Ramos zaatakował Salaha, wskutek czego Egipcjanin doznał kontuzji barku i musiał opuścić boisko.
Harveyem Elliottem interesowały się m.in. Paris Saint-Germain, Arsenal FC, Manchester City czy Chelsea FC. Ostatecznie zasilił szeregi Liverpool FC.
- Jest świetnym graczem, co wszyscy widzą, ale to także fantastyczny człowiek i dodatek do naszego zespołu - mówił o nim Juergen Klopp. Trener "The Reds" zapowiedział, że już niedługo będzie chciał dać mu szansę występu ligowego. Póki co jest zawodnikiem drużyny do lat 23.
Czytaj także:
- Były piłkarz Bayernu Monachium nie chce Leroya Sane. "Nie pasuje do klubu"
- Oficjalnie: Mauro Icardi zawodnikiem Paris Saint-Germain