[tag=74036]
Joshua Zirkzee[/tag] to 19-letni Holender, który w tym sezonie występował głównie na boiskach niemieckiej 3. Ligi. W barwach drugiego zespołu Bayernu Monachium ten napastnik zanotował 16 meczów, w których zdobył dwie bramki i dołożył trzy asysty.
Media donoszą, że to właśnie Zirkzee zastąpi Roberta Lewandowskiego podczas sobotniego meczu Bayern Monachium - Borussia M'gladbach (godz. 18:30). Polaka w tym spotkaniu zabraknie, bo pauzuje ze względu na żółte kartki.
O młodym Holendrze w samych superlatywach wypowiada się trener Bawarczyków Hansi Flick. - Jego rozwój w ciągu ostatnich sześciu miesięcy to coś znakomitego. W sytuacjach bramkowych jest on beztroski. Oczywiście wymagania wobec napastników zawsze są wysokie - komentuje, cytowany przez "Home Bayern" na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
Szkoleniowiec Bayernu zaznacza również, że Zirkzee może się dużo nauczyć od Roberta Lewandowskiego. - Wspólne treningi z Thomasem (Muellerem - dop. red.) i Robertem mogą sprawić, że jeszcze wiele się nauczy - podsumowuje Flick.
Sam Zirkzee wielokrotnie podkreślał, że Roberta Lewandowskiego traktuje jako wzór i że chce od niego czerpać jak najwięcej.
- Dużo się uczę, podpatrując Roberta (Lewandowskiego - przyp. red.). Jak się porusza, jak wychodzi na pozycję. Prezentujemy podobny styl gry, więc uczę się tego wszystkiego. A zwłaszcza teraz, kiedy jestem z nim w małej grupie, uczę się jeszcze więcej. No i oczywiście budujemy nieco lepszą więź niż wcześniej - mówił podczas jednego z wywiadów.
Czytaj także:
- Camilo Villegas popłakał się na wizji. Córeczka golfisty walczy z nowotworami
- Igrzyska olimpijskie. Organizatorzy mają problem. Pierwsi sponsorzy chcą się wycofać