Kevin-Prince Boateng przebywał na boisku do 65. minuty. Gdy opuszczał murawę, Besiktas Stambuł przegrywał wówczas z Antalyasporem 0:2. Reprezentant Ghany udał się na trybuny, a następnie zdjął koszulkę i ją wyrzucił.
Kibice Besiktasu, którzy oglądali mecz przed telewizorami (spotkania w Turcji odbywają się na razie bez publiczności), nie kryli oburzenia. W mediach społecznościowych zaczęli oskarżać piłkarza o brak szacunku.
33-letni pomocnik wyjaśnił swoją reakcję. Tłumaczył, że chciał rzucić koszulkę jednemu z członków sztabu szkoleniowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
"Nie mam lekceważącego stosunku do klubu ani do koszulki. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na taki brak szacunku jak rzucenie koszulki na ziemię. Jeśli tak zostało to odebrane, to przepraszam" - napisał Boateng na Twitterze.
Turecki portal FutbolArena zamieścił kilka zdjęć z piłkarzem Besiktasu w roli głównej. Widzimy, co robił po zejściu z boiska.
Boateng, oyundan çıktıktan sonra.pic.twitter.com/ZyXHdrbjyi
— FutbolArena (@futbolarena) June 13, 2020
Kevin-Prince Boateng został w styczniu br. wypożyczony z Fiorentiny do Besiktasu. Jego zespół zajmuje piąte miejsce w tabeli tureckiej Super Lig.
Czytaj także: Waldemar Kita, właściciel FC Nantes, pod lupą francuskiej skarbówki. Media: Skonfiskowano jego jacht
Czytaj także: Kolega Artura Boruca pomylony z niedoszłym mordercą. Arnaut Danjuma opisał kulisy zatrzymania