"Hejt wobec państwa Majdanów po narodzinach ich długo oczekiwanego dzidziusia świadczy o ogromnych pokładach nienawiści, a to najgorsze z uczuć" - pisze Michał Listkiewicz w swoim cotygodniowym felietonie dla "Super Expressu".
Były sędzia piłkarski i prezes PZPN (w latach 1999-2008) wziął w obronę Radosława Majdana, 7-krotnego reprezentanta Polski (2000-02). Kilka dni temu na świat przyszedł Henryk Majdan (więcej TUTAJ). Dumni rodzice (mamą jest Małgorzata Rozenek-Majdan) już zdążyli go pokazać światu, a w sieci znowu wylał się na nich ogromny hejt.
"Radek Majdan zawsze dał się lubić. Aktywny w działalności charytatywnej, niedzielący ludzi zależnie od ich statusu społecznego, zwyczajny facet choć celebryta" - podkreślił Listkiewicz.
"Listek" ma radę dla wszystkich hejterów. "Uśmiechać się zamiast zgrzytać zębami, zrozumieć zamiast znienawidzić, słuchać zamiast złorzeczyć, tak być powinno" - podsumował.
Henryk jest pierworodnym synem 48-letniego Majdana. Para o tę ciążę starała się ponad trzy lata. Udało się dzięki metodzie zapłodnienia in vitro.
Zobacz:
PKO Ekstraklasa. Radosław Majdan: Bez dopingu brakuje adrenaliny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!