"Radek zawsze dał się lubić". Listkiewicz staje w obronie Majdana

Hejt pod adresem Radosława Majdana po narodzinach jego synka nie spodobał się Michałowi Listkiewiczowi. - Zwyczajny facet, choć celebryta - twierdzi.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Michał Listkiewicz WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz
"Hejt wobec państwa Majdanów po narodzinach ich długo oczekiwanego dzidziusia świadczy o ogromnych pokładach nienawiści, a to najgorsze z uczuć" - pisze Michał Listkiewicz w swoim cotygodniowym felietonie dla "Super Expressu".

Były sędzia piłkarski i prezes PZPN (w latach 1999-2008) wziął w obronę Radosława Majdana, 7-krotnego reprezentanta Polski (2000-02). Kilka dni temu na świat przyszedł Henryk Majdan (więcej TUTAJ). Dumni rodzice (mamą jest Małgorzata Rozenek-Majdan) już zdążyli go pokazać światu, a w sieci znowu wylał się na nich ogromny hejt.

"Radek Majdan zawsze dał się lubić. Aktywny w działalności charytatywnej, niedzielący ludzi zależnie od ich statusu społecznego, zwyczajny facet choć celebryta" - podkreślił Listkiewicz.

"Listek" ma radę dla wszystkich hejterów. "Uśmiechać się zamiast zgrzytać zębami, zrozumieć zamiast znienawidzić, słuchać zamiast złorzeczyć, tak być powinno" - podsumował.

Henryk jest pierworodnym synem 48-letniego Majdana. Para o tę ciążę starała się ponad trzy lata. Udało się dzięki metodzie zapłodnienia in vitro.

Zobacz:
PKO Ekstraklasa. Radosław Majdan: Bez dopingu brakuje adrenaliny

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×