Fortuna I liga: Miedź Legnica przełamała się. Olimpia Grudziądz dostała zabójczą ripostę

Newspix / Sebastian Borowski  / Na zdjęciu: piłkarze Miedzi Legnica
Newspix / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: piłkarze Miedzi Legnica

Miedź Legnica przypomniała sobie, jak wygrać mecz na zapleczu PKO Ekstraklasy. Drużyna Dominika Nowaka pokonała 2:1 Olimpię Grudziądz i wróciła do strefy barażowej. Decydująca gola strzeliła minutę po trafieniu beniaminka.

Olimpia Grudziądz miała przed meczem punkt straty do Miedzi Legnica i sąsiadowała z nią w tabeli. W odniesieniu do przedsezonowych typowań oraz tego, jakie kadry przygotowały kluby, było to zaskoczenie. Beniaminek pokazał już na boiskach, że potrafi być niebezpieczny i punktować, a Miedź raz po raz gubiła "oczka" w niespodziewanych okolicznościach.

Drużyny przystąpiły do pojedynku w Grudziądzu po serii trzech meczów bez zwycięstwa. Miedź ostatnio zaprezentowała się nieźle na tle lidera Podbeskidzia Bielsko-Biała, zabrakło jej kilku minut do odniesienia zwycięstwa i ustami trenera Dominika Nowaka na konferencji prasowej, zapowiedziała walkę o pełną pulę na terenie beniaminka. Zrobiła to z powodzeniem.

Pierwsza połowa przebiegła ze wskazaniem na Miedź. Podopieczni Nowaka grali ofensywnie i poza tym, że dłużej utrzymywali się w posiadaniu piłki, to jeszcze stwarzali sytuacje podbramkowe. Legniczanie postawili na swoim w 41. minucie, w której Jakub Łukowski strzelił gola na 1:0. Futbolówka powędrowała na skraj pola karnego od Marquitosa i skrzydłowy wiedział, co z nią zrobić. Prowadzenie gości było zasłużone.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Czy kibice powinni wrócić na stadiony? Profesor Simon stawia warunki, przy których to bezpieczne

Po przerwie Olimpia była odważniejsza i tym samym groźniejsza, przez co rywalizacja wyrównała się. W 65. minucie Elvir Maloku doprowadził do remisu 1:1 po wrzutce spod linii bramkowej Mohameda Medfaia. Ekipa z Grudziądza nie potrafiła pójść za ciosem po tym akcencie, a nawet nie nacieszyła się kompromisowym wynikiem.

Minęła tylko jedna minuta i Miedź odzyskała prowadzenie. Wprowadzony niewiele wcześniej z ławki rezerwowych Patryk Makuch zaskoczył beniaminka swoją obecnością w grze i płaskim uderzeniem z czystej pozycji zdobył decydującego gola na 2:1. To była zabójcza dla Olimpii riposta przyjezdnych. Grudziądzanie oddali przez 90 minut dwa razy mniej strzałów celnych od Miedzi i zasłużenie zeszli z boiska pokonani. Ich seria spotkań bez zwycięstwa została przedłużona do czterech.

Olimpia Grudziądz - Miedź Legnica 1:2 (0:1)
0:1 - Jakub Łukowski 41'
1:1 - Elvir Maloku 65'
1:2 - Patryk Makuch 66'

Składy:

Olimpia: Łukasz Sapela - Lukas Duriska, Łukasz Bogusławski, Ariel Wawszczyk, Remigiusz Szywacz - Dominik Frelek, Ricky Van Haaren - Sebastian Kamiński (75' Maciej Kona), Elvir Maloku (80' Piotr Janczukowicz), Mohamed Medfai (82' Kacper Janiak) - Joao Criciuma

Miedź: Łukasz Załuska – Marcin Pietrowski, Bozo Musa, Nemanja Mijusković, Artur Pikk - Adrian Purzycki, Josip Soljić - Marquitos, Omar Santana (65' Joan Roman), Jakub Łukowski (82' Wojciech Łobodziński) - Kacper Kostorz (64' Patryk Makuch)

Żółte kartki: Purzycki, Soljić, Pietrowski (Miedź)

Sędzia: Grzegorz Kawałko (Białystok)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Stal Mielec 34 21 4 9 57:31 67
2 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 19 8 7 64:35 65
3 Warta Poznań 34 18 6 10 52:35 60
4 Radomiak Radom 34 16 9 9 52:45 57
5 Miedź Legnica 34 14 9 11 49:44 51
6 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 14 8 12 47:34 50
7 Chrobry Głogów 34 14 7 13 41:44 49
8 Puszcza Niepołomice 34 13 9 12 36:37 48
9 GKS Tychy 34 12 11 11 60:53 47
10 Stomil Olsztyn 34 13 7 14 30:38 46
11 Zagłębie Sosnowiec 34 12 8 14 49:55 44
12 Sandecja Nowy Sącz 34 12 8 14 45:49 44
13 Odra Opole 34 11 9 14 33:39 42
14 GKS Jastrzębie 34 9 14 11 41:46 41
15 GKS Bełchatów 34 11 7 16 36:45 40
16 Olimpia Grudziądz 34 11 7 16 45:56 40
17 Chojniczanka Chojnice 34 8 6 20 46:67 30
18 Wigry Suwałki 34 7 5 22 27:57 26

Czytaj także: Wtorek na remis. Obrońca Sandecji Nowy Sącz szaleje w ofensywie

Czytaj także: Lider był w opałach. Podbeskidzie Bielsko-Biała uratowało remis

Źródło artykułu: