Premier League. Skandal podczas meczu. Sheffield okradzione z gola

Getty Images / Carl Recine/Pool / Na zdjęciu: mecz Aston Villa - Sheffield United
Getty Images / Carl Recine/Pool / Na zdjęciu: mecz Aston Villa - Sheffield United

Bramkarz wychodzi do dośrodkowania, łapie piłkę, ale wpada z nią do bramki. Choć technologia goal-line jest w Premier League od 2013 roku, to trafienia dla Sheffield nie uznano.

O niezwykle niefortunnym zdarzeniu z 41. minuty mówi się dużo głośniej niż o wyniku. Wtedy to Oliver Norwood dośrodkował na dalszy słupek bramki Aston Villi, a bramkarz złapał piłkę i minął z nią linię bramkową. W tym momencie zegarek sędziego powinien zasygnalizować, że Sheffield United strzeliło gola. Jednak nie tym razem. Technologia zawiodła, a beniaminek został okradziony  z gola.

Goście protestowali, domagali się trafienia, ale na marne. Michael Oliver nie skorzystał w tej sytuacji z systemu VAR. To wytrąciło Chrisa Wildera, trenera Sheffield, z równowagi. Po meczu wdał się w dyskusję z arbitrem. Jego zespół bezbramkowo zremisował z Aston Villą.

Po ostatnim gwizdku oświadczenie wydała firma "Hawk-Eye Innovations", która odpowiada za system goal-line. "Sędziowie nie otrzymali sygnału od zegarka ani od słuchawki. Siedem kamer na trybunach wokół pola bramkowego zostało zasłoniętych przez bramkarza, obrońcę i słupek. Taka rzecz nie zdarzyła się jeszcze w żadnym z ponad dziewięciu tysięcy meczów, w których wykorzystano naszą technologię" - czytamy w komunikacie na Twitterze.

System goal-line działa w Premier League od sezonu 2013-2014. Na mistrzostwach świata technologia zadebiutowała w 2014 roku w Brazylii. Od tamtej pory jest wykorzystywana w większości rozgrywek europejskich oraz podczas najważniejszych piłkarskich imprez.

Hansi Flick. Jak "przyszły selekcjoner" odmienia Bayern Monachium

Chuligan w Gdyni ruszył na bramkarza Wisły Kraków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol

Źródło artykułu: