Nieudana przygoda Bruno Mezengi w Tajlandii. Były piłkarz Legii Warszawa wylądował w czwartej lidze

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Bruno Mezenga w barwach Legii
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Bruno Mezenga w barwach Legii

Bruno Mezenga nie zrobił kariery ani w Legii Warszawa, ani w Turcji, ani nawet w Tajlandii. 32-latek swoją grę kontynuować będzie w IV-ligowym brazylijskim Ferroviaria.

Dziesięć lat temu Bruno Mezenga podpisał kontrakt z Legią Warszawa, skąd był wypożyczony z Flamengo Rio de Janeiro. W warszawskim klubie wiązano z nim duże nadzieje. Liczono, że napastnik z brazylijskiego klubu błyśnie w Polsce, a z Legią zwiąże się na dłużej niż okres wypożyczenia. Mezenga jednak zawiódł i wrócił do ojczyzny.

Jego kariera nie była usłana różami. Swoich sił próbował w Turcji, gdzie strzelił 21 goli w Super Lig. Jednak ostatnie lata to równia pochyła. Mezendze nie udało się nawet w Tajlandii, gdzie zagrał tylko w czterech meczach i nie strzelił gola. Po krótkim pobycie w Azji znów wrócił do Brazylii.

Mezenga swoją karierę kontynuować będzie w IV-ligowym klubie Ferroviaria. Tam - jak dziesięć lat temu w Legii - też wiążą z nim spore nadzieje i liczą, że piłkarz z przeszłością w tureckiej ekstraklasie poprowadzi klub do zwycięstw.

Brazylijczyk w Legii grał w sezonie 2010/2011. Wystąpił w trzynastu meczach i trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali.

Czytaj także:
Bundesliga. Borussia - Mainz. Łukasz Piszczek największym pechowcem meczu. Fatalne oceny Polaka
Puchar Włoch. SSC Napoli - Juventus. "Klęska Sarriego", "Milik nie zawiódł przy karnym". Włoskie media po finale

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol

Komentarze (0)