Zespół Brendana Rodgersa znajduje się na podium, "Szerszenie" walczą tylko o utrzymanie, jednak tej różnicy bardzo długo w ogóle nie było widać.
To ekipa Nigela Pearsona stworzyła więcej klarownych sytuacji, tyle że znakomicie bronił Kasper Schmeichel. Duńczyk zatrzymał nogami strzał Abdoulaye Doucoure, zaś na początku drugiej połowy wygrał pojedynek sam na sam z Ismailą Sarrem.
"Lisy" takich szans miały mniej, mimo to wydawało się, że końcówka będzie należeć do nich. Ben Foster sparował piłkę na słupek po uderzeniu Marca Albrightona i to był pierwszy sygnał ostrzegawczy. Drugi zakończył się bramką. W 90. minucie Ben Chilwell otrzymał doskonałe podanie od Demaraia Graya, wbiegł z lewego skrzydła w pole karne i huknął w samo okienko. Foster nie miał szans.
Faworyt mógł rzutem na taśmę zgarnąć pełną pulę, ale Watford zdołał się podnieść i to w imponujący sposób! To był doliczony czas, w polu karnym gości wytworzyło się spore zamieszanie i przewrotką po rękach Schmeichela piłkę do siatki skierował Craig Dawson.
Drużyna Nigela Pearsona uratowała remis i dzięki temu ma 28 pkt. - o jeden więcej niż znajdujące się w strefie spadkowej AFC Bournemouth. Leicester natomiast gromadzi 54 "oczka" i zajmuje 3. lokatę.
Watford FC - Leicester City 1:1 (0:0)
0:1 - Ben Chilwell 90'
1:1 - Craig Dawson 90+3'[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy