II liga: derby Rzeszowa na remis. GKS Katowice poprawił się, a Michał Bednarski strzelił cztery gole

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice

Resovia zremisowała bezbramkowo ze Stalą w derbach miasta. GKS Katowice przybliżył się do awansu dzięki zwycięstwu 2:0 z Garbarnią Kraków, a lider klasyfikacji strzelców Michał Bednarski popisał się czterema golami w jednym meczu.

Głównym wydarzeniem niedzieli były derby Rzeszowa. Obu drużynom z Podkarpacia nie wiodło się dobrze przed nimi. Resovia co prawda pozostaje w strefie barażowej, ale nie wygrała przez siedem kolejek. Stal spadła do dolnej połowy tabeli, ponieważ w rundzie wiosennej zwyciężyła tylko raz. Prestiżowa konfrontacja potwierdziła problemy obu klubów, dobrych akcji brakowało, a goli nie było wcale. Resovia była aktywniejsza w ofensywie, ale także ona nie rozstrzygnęła derbów i zakończyły się one remisem 0:0.

GKS Katowice roztrwonił w poprzedniej kolejce połowę przewagi w tabeli nad trzecim Górnikiem Łęczna. Była to konsekwencja remisu 2:2 z Legionovią Legionowo. Zespół Rafała Góraka stracił przez to odrobinę komfortu przed spotkaniem z Garbarnią Kraków. W niedzielę poprawił się, choć o zwycięstwo 2:0 nie było łatwo. Maciej Stefanowicz strzelił pierwszego gola z rzutu karnego w 72. minucie, a dopiero po drugiej bramce Łukasza Wrońskiego w 88. minucie GKS miał komplet punktów w kieszeni. Bezpośrednio po spotkaniu jest liderem.

Znicz Pruszków przystąpił do meczu z rewelacyjną ostatnio Skrą Częstochowa już bez trenera Piotra Mosóra. Jego zwolnienie to efekt pięciu spotkań bez zwycięstwa zespołu z Mazowsza i lądowania w strefie spadkowej. Trzęsienie ziemi w klubie poskutkowało zwycięstwem 2:1. Znicz schodził na przerwie przy niekorzystnym wyniku 0:1, ale po przerwie między 59. a 61. minutą odwrócił wynik. Dariusz Zjawiński zdobył dziewiątą bramkę w sezonie.

Wynik Zjawińskiego jest niezły, ale blednie w zestawieniu z już 21 golami Michała Bednarskiego. W wygranym 4:1 meczu z Elaną Toruń napastnik Górnika Polkowice prezentował się popisowo. Cztery razy umieścił piłkę w bramce i umocnił się na prowadzeniu w rankingu strzelców. Faworyzowanemu przed sezonem Marcinowi Robakowi z Widzewa Łódź trudno już będzie wyprzedzić Bednarskiego. Elana jakby zapomniała, że trzeba go pilnować.

27. kolejka Fortuna I ligi:

Resovia - Stal Rzeszów 0:0

GKS Katowice - Garbarnia Kraków 2:0 (0:0)
1:0 - Maciej Stefanowicz (k.) 72'
2:0 - Łukasz Wroński 83'

Znicz Pruszków - Skra Częstochowa 2:1 (0:1)
0:1 - Dawid Wolny 31'
1:1 - Dariusz Zjawiński 59'
2:1 - Patryk Czarnowski 61'

Elana Toruń - Górnik Polkowice 1:4 (1:2)
0:1 - Michał Bednarski 24'
0:2 - Michał Bednarski 33'
1:2 - Filip Kozłowski 43'
1:3 - Michał Bednarski 52'
1:4 - Michał Bednarski 90'

Gryf Wejherowo - Górnik Łęczna 1:2 (0:1)
0:1 - Bartosz Śpiączka 19'
1:1 - Marcin Burhardt 86'
1:2 - Aron Stasiak 88'

Błękitni Stargard - Pogoń Siedlce 2:3 (1:2)
0:1 - Marcin Kozłowski 9'
0:2 - Piotr Marciniec 18'
1:2 - Krystian Sanocki 29'
2:2 - Wojciech Fadecki 54'
2:3 - Eryk Więdłocha 80'

Bytovia Bytów - Olimpia Elbląg 1:0 (0:0)
1:0 - Daniel Feruga (k.) 60'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Górnik Łęczna 34 18 9 7 47:37 63
2 Widzew Łódź 34 17 8 9 65:37 59
3 GKS Katowice 34 17 8 9 57:40 59
4 Bytovia Bytów 34 14 10 10 50:48 52
5 Resovia 34 13 13 8 50:32 52
6 Stal Rzeszów 34 15 6 13 55:44 51
7 Garbarnia Kraków 34 14 8 12 46:40 50
8 Olimpia Elbląg 34 13 11 10 46:38 50
9 Znicz Pruszków 34 15 4 15 49:52 49
10 Pogoń Siedlce 34 15 4 15 54:53 49
11 Górnik Polkowice 34 13 9 12 60:47 48
12 Błękitni Stargard 34 14 5 15 54:53 47
13 Lech II Poznań 34 12 11 11 49:47 47
14 Skra Częstochowa 34 13 8 13 37:44 47
15 Stal Stalowa Wola 34 13 7 14 45:49 46
16 Elana Toruń 34 11 8 15 50:54 41
17 Legionovia Legionowo 34 6 6 22 33:64 24
18 Gryf Wejherowo 34 3 5 26 23:91 14

Czytaj także: Ojamaa, Gostomski, Zawistowski. Najciekawsze wzmocnienia okienka w II lidze

Czytaj także: Stal Stalowa Wola pokonała sąsiada. Ekipa z Podkarpacia ewakuowała się ze strefy spadkowej

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

Komentarze (0)