Damien Perquis przyznał się do problemów z alkoholem. Pił żeby zapomnieć
Damien Perquis po latach przyznał, że nie potrafił radzić sobie z krytyką po słabych występach. Były reprezentant Polski szukał ukojenia w alkoholu.
Okazuje się, że były reprezentant Polski nie potrafił sobie radzić z krytyką. Po słabych meczach i atakach dziennikarzy szukał ukojenia w alkoholu. To pozwalało mu choć na chwilę zapomnieć o zamieszaniu.
- W czasach gry w Saint-Etienne piłem alkohol po porażkach. To był mój problem. Potrzebowałem pić, żeby zapomnieć. Zmagałem się z tym, że zaraz zostanę skrytykowany, obrażany. Chciałem od tego uciec - tłumaczy Perquis w "L'Equipe" (za TVP Sport).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł golZ czasem pojawił się kolejny problem. Piłkarz urodzony we Francji zaczął często łapać kontuzje. To także mocno odbiło się na jego psychice. Najtrudniejszy był 2013 rok, gdy złamał szczękę.
- Po tym urazie wszystko zaczęło się sypać. To był początek końca. Byłem nieszczęśliwy i czyniłem innych ludzi wokół siebie nieszczęśliwymi. To było jak depresja - przyznaje.
W wywiadzie nie mogło zabraknąć wątku reprezentacji Polski. Perquis zdradził, że jego najpiękniejszy moment w karierze to mecz otwarcia z Grecją na Euro 2012.
Damien Perquis szuka pracy przez internet. Były reprezentant Polski napisał CV >>
Serie A. Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat" >>
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Szef na worku Zgłoś komentarz
Czyli Polak,a nie jakiś tam farbowany lis.