Działacze UEFA pracują nad dokończeniem rozgrywek Ligi Mistrzów. Wiadomo, że finałowy turniej ma odbyć się w Lizbonie. Według ostatnich informacji - w Portugalii miałyby zostać także rozegrane rewanżowe mecze 1/8 finału.
Pod uwagę brane są stadiony w Guimaraes i Porto. To oznaczałoby, że drużyny, które w rewanżach miałyby być gospodarzami, straciłyby atut przewagi własnego boiska.
Na to nie zgadzają się Manchester City i FC Barcelona. "AS" donosi, że kluby naciskają na UEFA na zmianę tego planu i zarządzenia meczów domowych na własnych obiektach. Hiszpanie są pewni, że UEFA zmienia dotychczasowe plany skoszarowania drużyn w Portugalii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!
"W piątek UEFA oficjalnie ogłosi, że mecze rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów nie będą rozgrywane na neutralnym terenie" - informują dziennikarze.
Pewne gry o tytuł są Paris Saint-Germain, Atalanta Bergamo, Atletico Madryt i RB Lipsk. Z kolei w czterech parach rozegrano tylko jedno spotkanie i w celu wyłonienia kolejnych ćwierćfinalistów konieczne są spotkania rewanżowe. Manchester City rywalizuje z Realem Madryt (wygrana 2:1), Bayern Monachium z Chelsea FC (3:0), FC Barcelona z SSC Napoli (1:1) i Juventus Turyn z Olympique Lyon (0:1).
Zaległe spotkania mają odbyć się 7 i 8 sierpnia. Z kolei finałowa rywalizacja zaplanowana została na dni 12-23 sierpnia w Lizbonie. Mecze odbywać się będą na Estadio da Luz i Estadio Jose Alvalade XXI.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski krytykuje styl Legii. "Brakuje kreatywnych piłkarzy"
Juergen Klopp mógł prowadzić Manchester United. Odrzucił ofertę... przez żonę