W sobotnim starciu Atalanta Bergamo dwukrotnie obejmowała prowadzenie. Po kwadransie gry gola dla gości strzelił Duvan Zapata. W 55. minucie wyrównał Cristiano Ronaldo, który wykorzystał rzut karny. Na dziewięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry znów Atalanta dała o sobie znać. Tym razem gola zdobył Rusłan Malinowskyj. Z kolei w końcówce do wyrównania doprowadził Ronaldo, który po raz drugi zamienił jedenastkę na gola.
Przeciętne noty za występ w meczu przeciwko Atalancie otrzymał Wojciech Szczęsny. Włoskie media oceniły go między 5,5 i 6 w dziesięciostopniowej skali, gdzie "1" oznacza występ poniżej krytyki, a "10" to klasa światowa.
"Nie był w stanie nic zrobić. Strzały, które oddawali Zapata i Malinowskyj były zabójcze" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport". Najbardziej prestiżowy włoski dziennik sportowy dał Szczęsnemu "szóstkę". Również pozostałe media są zdania, że Polak nie miał szans przy obronach strzałów, po których padały gole.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej
"Jeśli chodzi o bramki, to niewiele mógł zrobić. Czasami miał problemy z piłką przy nodze" - w taki sposób notę 5,5 argumentują dziennikarze portalu calciomercato.com. Równie surowy dla Szczęsnego był portal juventusnews24.com. "To był ciemny wieczór także dla niego" - czytamy.
"Corriere della Sera" także zwróciło uwagę na grę nogami polskiego bramkarza. "Nacisk ze strony rywala zmuszał go do podjęcia ryzyka gry nogami, ale często wychodziło mu to dobrze. Stracone gole były jak egzekucja" - ocenił włoski dziennik.
Juventus jest liderem Serie A. Zespół z Turynu ma 76 punktów i ma osiem "oczek" przewagi nad Lazio Rzym. Do zakończenia sezonu pozostało sześć kolejek.
Noty Wojciecha Szczęsnego:
La Gazzetta dello Sport | calciomercato.com | Eurosport | Corriere della Sera | juventusnews24.com | |
---|---|---|---|---|---|
Nota | 6 | 5,5 | 6 | 6 | 5,5 |
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Legia mistrzem Polski! Feta na statku nad Wisłą
Aleksandar Vuković: Zdobyliśmy tytuł zasłużenie jak mało kto