Liga chorwacka. Damian Kądzior doznał urazu głowy

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Damian Kądzior
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Damian Kądzior

Damian Kądzior ma pecha na finiszu sezonu. W niedzielnym meczu z Hajdukiem Split niebezpiecznie zderzył się z przeciwnikiem i trafił do szpitala.

W tym artykule dowiesz się o:

Była 50. minuta niedzielnych derbów Dinamo Zagrzeb - Hajduk Split. Damian Kądzior wyskakiwał do piłki i niebezpiecznie zderzył się z rywalem, Stanko Juriciem. Sędzia odgwizdał faul, Dinamo dostało rzut wolny, ale jego piłkarz nie był w stanie grać dalej. Kądzior został zmieniony dwie minuty później przez Mislava Orsicia. Kilka minut później jego zmiennik zdobył bramkę, ale Dinamo przegrało 2:3.

Polski piłkarz od razu został zawieziony do szpitala. Tam okazało się, że ma złamany nos i wstrząs mózgu. Jeszcze nie wiadomo, jak długo będzie wracał do zdrowia.

W tym sezonie Kądzior jest pewnym punktem Dinama. Zagrał w 29 meczach ligi chorwackiej, strzelił dziesięć goli i dziesięć razy asystował. Pod koniec czerwca został wybrany przez portal "24sata" najlepszym piłkarzem Dinama w tym sezonie. Redakcji zaimponowały jego statystyki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej

- Zmieniłem swoje podejście. Wcześniej postawiłem sobie za duże wymagania. Po jednej rundzie miałem dwucyfrową liczbę asyst, za dużo chciałem i nakładałem na siebie presję. W tym sezonie ustaliłem sobie proste zadanie - radość z gry. Gdy mam luz i spokój w głowie, to liczby same przychodzą - mówił nam w marcu.

Dinamo już wcześniej zapewniło sobie mistrzostwo Chorwacji. Do końca sezonu pozostały im do rozegrania dwa mecze - z Istrą i Varazdinem.

W Bergamo wróciła nadzieja. Piłkarze pomagają miastu stanąć na nogi

MLS. Odmrażanie piłki nożnej w nowym epicentrum koronawirusa

Komentarze (0)