Liga Mistrzów. Eksperci wyśmiewają karę dla Manchesteru City. "Na waciki"

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przychylił się do apelacji Manchesteru City. Angielski klub nie zostanie wykluczony z rozgrywek Ligi Mistrzów, a na dodatek obniżono mu karę grzywny.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
piłkarze Manchesteru City Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City
W lutym bieżącego roku piłkarski świat obiegła informacja o surowej karze nałożonej przez UEFA na Manchester City. Wicelider Premier League dostał 2-letni zakaz gry w europejskich pucharach w związku z naruszaniem zasad Finansowego Fair Play. Dwa sezony bez Ligi Mistrzów byłyby wielkim finansowym ciosem dla utytułowanego klubu, który miałby problemy z zatrzymaniem najlepszych piłkarzy.

"The Citizens" od początku nie zgadzali się z surową karą i odwołali się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie, który w poniedziałek wydał oficjalny komunikat w tej sprawie. Ostatecznie 2-letnie wykluczenie z europejskich pucharów anulowano, a karę grzywny 30 mln euro zmniejszono do 10 mln.

"CAS zwraca uwagę, że większość domniemanych naruszeń zgłoszonych przez klubową komisję kontroli finansów nie zostały ustalone, bądź też uległy przedawnieniu" - tłumaczył swoją decyzję Trybunał (więcej TUTAJ).

Eksperci wyśmiewają nową karę dla Manchesteru City i podkreślają, że można było spodziewać się takiej decyzji. Współpracujący z WP SportoweFakty Michał Pol nawiązał do słynnego tekstu z filmu "Kiler". "Kara finansowa (na waciki)" - napisał dziennikarz na Twitterze.

Ostro decyzję Trybunału skrytykował szef hiszpańskiej ligi, Javier Tebas. - Musimy ponownie ocenić, czy CAS jest właściwym organem, do którego można odwoływać się od decyzji instytucjonalnych w piłce nożnej. Szwajcaria to kraj o wielkiej historii arbitrażu, ale CAS nie spełnia standardów - powiedział prezes La Liga.

"Nadal mają grzywnę do zapłacenia, ale to ogromna wygrana klubu" - podkreślił były reprezentant Anglii, a obecnie komentator Gary Lineker.

"Bogatsi mogą więcej" - nie ukrywa Michał Zachodny z "Łączy nas piłka".

"Wielki triumf sprawiedliwości" - ironizuje z kolei dziennikarz Piotr Żelazny.

Czytaj teżLegii będzie piekielnie ciężko o Ligę Mistrzów. Ale Liga Europy jest w zasięgu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×