II liga. Widzew Łódź w końcu pokazał pazur i stopił Stal ze Stalowej Woli. Awans na wyciągnięcie ręki

Materiały prasowe / Widzew.com / Na zdjęciu: radość piłkarzy Widzewa Łódź
Materiały prasowe / Widzew.com / Na zdjęciu: radość piłkarzy Widzewa Łódź

Takie mecze pozwalają na nowo uwierzyć w awans. Piłkarze Widzewa Łódź pokonali u siebie Stal Stalowa Wola 3:0 w 32. kolejce II ligi i są już o krok od zapewnienia sobie awansu na zaplecze PKO Ekstraklasy.

Biorąc pod uwagę, że walka o dwa pierwsze miejsca w tabeli dające bezpośredni awans do Fortuna I Ligi przypomina nieco wyścig żółwi, środowe spotkanie w Łodzi miało ogromne znaczenie. Po remisie 1:1 w Katowicach z GKS-em widzewiacy utrzymali przewagę nad ekipą z Bukowej, ale nadal tracili dwa punkty do prowadzącego Górnika Łęczna.

- Mecz w Katowicach mógł się potoczyć w dwie strony. Mieliśmy dwie bardzo dobre okazje Marcina Robaka i gdyby jedna z nich zakończyła się bramką, to mogliśmy tamto spotkanie wygrać. Tak się nie stało. Zostały trzy kolejki i dużo emocji. Za kilka dni gramy kolejny mecz i najważniejsze dla nas jest to, by się dobrze zregenerować - mówił trener Widzewa Marcin Kaczmarek.

Z kolei Stalówka przystępowała do meczu na Stadion Miejskim przy al. Piłsudskiego w Łodzi po tym, jak w poprzedniej serii gier rozbiła 5:1 Elanę Toruń. Gdyby sporządzić tabelę II ligi za okres popandemiczny, Stal byłaby w niej druga, a Widzew - dopiero czwarty od końca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej

Gospodarze od pierwszych minut rzucili się na przeciwnika chcąc jak najszybciej zbudować bramkową przewagę i zaznaczyć, kto ma rządzić na boisku. Pierwszego gola czerwono-biało-czerwoni zdobyli już w 10. minucie po fatalnym błędzie Szymona Jarosza we własnym polu karnym. Pod naciskiem Henrika Ojamy obrońca Stali główkował piłkę do tyłu do... Marcina Robaka, który bez przyjęcia piłki huknął od razu w stronę bramki i o mało co nie rozerwał w niej siatki.

W odróżnieniu od poprzednich spotkań (nie licząc tego w Katowicach), po zdobytym golu łodzianie nie cofnęli się, a dążyli do zdobycia drugiej. Ta nadeszła w 37. minucie, znów po stracie piłki przez obronę ze Stalowej Woli. Wślizgiem odebrał piłkę Kornel Kordas i to zagranie okazało się asystą przy efektownym strzale Adama Radwańskiego z kilkunastu metrów.

Widzew przed przerwą dołożył jeszcze jedno trafienie. Ojamaa dośrodkował z prawej strony na głowę Gutowskiego. Piłka odbiła się od poprzeczki, ale dotarła jeszcze pod nogi Marcina Robaka, który z kilku centymetrów wpakował ją do siatki. To już 21. trafienie snajpera łódzkiej ekipy w sezonie.

W drugiej połowie ekipa ze Stalowej Woli miała już nieco więcej pola do popisu i szukała gola honorowego. Cały czas w polu karnym poszukiwany był napastnik Kacper Śpiewak, najczęściej poprzez wrzutki z prawej strony, lecz obrona Widzewa, z bramkarzem Wojciechem Pawłowskim na czele, tego wieczora spisywała się bez zarzutu.

Więcej goli nie padło, ale to nikomu w Łodzi nie przeszkadzało. Dzięki tej wygranej, a także remisowi Skry Częstochowa z Górnikiem Łęczna Widzew odzyskał pozycję lidera. Już w niedzielę łodzian czeka wyjazdowe starcie z Resovią. Może ono już definitywnie rozstrzygnąć kwestię bezpośredniego awansu do Fortuna I Ligi.

Widzew Łódź - Stal Stalowa Wola 3:0 (3:0)
1:0 - Marcin Robak 10'
2:0 - Adam Radwański 37'
3:0 - Marcin Robak 40'

Składy:

Widzew: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Daniel Tanżyna, Sebastian Rudol, Kornel Kordas (90+1' Filip Becht) - Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń - Henrik Ojamaa (67' Daniel Mąka), Adam Radwański (72' Rafał Wolsztyński), Konrad Gutowski (77' Robert Prochownik) - Marcin Robak

Stal: Dawid Pietrzkiewicz - Piotr Mroziński, Piotr Witasik, Szymon Jarosz - Bartosz Sobotka (46' Adam Waszkiewicz), Przemysław Stelmach (46' Krzysztof Kiercz), Dominik Chromiński (46' Michał Płonka), Szymon Jopek, Piotr Zmorzyński - Michał Fidziukiewicz (67' Bartłomiej Ciepiela), Kacper Śpiewak.

Sędziował: Paweł Horożaniecki (Żary)

Żółte kartki: Możdżeń, II trener Włodarek - Mroziński, Witasik, Fidziukiewicz, II trener Bober (Stal)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Górnik Łęczna 34 18 9 7 47:37 63
2 Widzew Łódź 34 17 8 9 65:37 59
3 GKS Katowice 34 17 8 9 57:40 59
4 Bytovia Bytów 34 14 10 10 50:48 52
5 Resovia 34 13 13 8 50:32 52
6 Stal Rzeszów 34 15 6 13 55:44 51
7 Garbarnia Kraków 34 14 8 12 46:40 50
8 Olimpia Elbląg 34 13 11 10 46:38 50
9 Znicz Pruszków 34 15 4 15 49:52 49
10 Pogoń Siedlce 34 15 4 15 54:53 49
11 Górnik Polkowice 34 13 9 12 60:47 48
12 Błękitni Stargard 34 14 5 15 54:53 47
13 Lech II Poznań 34 12 11 11 49:47 47
14 Skra Częstochowa 34 13 8 13 37:44 47
15 Stal Stalowa Wola 34 13 7 14 45:49 46
16 Elana Toruń 34 11 8 15 50:54 41
17 Legionovia Legionowo 34 6 6 22 33:64 24
18 Gryf Wejherowo 34 3 5 26 23:91 14
Komentarze (1)
avatar
Lukasz Boryczka
15.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drogi redaktorze Widzew gra z Resovia następnym meczu a nie jak jest napisane Stalą Rzeszów a to zasadnicza roznica. Pozdro Tylko RTS