Tysiące fanów drużyny z Pireusu złamało zakaz organizowania zgromadzeń w czasie pandemii COVID-19. Nie zachowano dystansu społecznego, nie mówiąc o noszeniu maseczek. To kompletne lekceważenie rozporządzeń greckiego rządu.
Autobus z piłkarzami Olympiakosu Pireus po wygranym meczu przemierzał ulice miasta. Za nim ciągnęła się kolumna jednośladów i kibice w koszulkach drużyny z Pireusu.
W atmosferze świętowania kompletnie zapomniano o wciąż trwającej pandemii koronawirusa. Na zdjęciach, które opublikował klub, widać to dokładnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!
Przed fetowaniem mistrzostwa kibice oglądali mecz na telebimie przed stadionem Georgiosa Karaiskakisa. Kilka tysięcy osób obległo pobliskie ulice. Z trudem było wypatrywać tam służb porządkowych.
Γιορτάζουμε το 45ο πρωτάθλημα της ιστορίας μας! / We celebrate our 45th championship in our history!#Olympiacos #Olympiacos45 #GreekChampions #Champions #slgr #Greece #Piraeus #WeLovePiraeus #Football #WeKeepOnDreaming pic.twitter.com/dWj0s0uUDj
— Olympiacos FC (@olympiacosfc) July 19, 2020
Przypomnijmy, że w marcu koronawirusem zakaził się Evangelos Marinakis, który jest właścicielem Olympiakosu Pireus (czytaj więcej>>>).
Zespół prowadzony przez Pedro Martinsa w ostatnim meczu sezonu pokonał AEK Ateny 3:0. Olympiakos zgromadził w minionym sezonie aż 91 punktów i o 18 wyprzedził drugi PAOK Saloniki.
26 lipca Olympiakos i AEK zmierzą się ponownie. Drużyny powalczą w finale o Puchar Grecji. - Jesteśmy bardzo dumni z naszego rekordu w lidze. Mieliśmy udany sezon. Gratulacje dla zespołu. Spodziewamy się zupełnie innego AEK w finale - powiedział trener Martins na konferencji prasowej.
W Grecji do tej pory odnotowano ponad 4 tysiące przypadków zakażenia koronawirusem. Śmierć poniosły 194 osoby.
Czytaj także:
Filip Burkhardt: Moja córka jest w pełni zdrowa. Teraz trzymamy kciuki za inne dzieciaki
Napastnik z kasety VHS. Tak Emmanuel Olisadebe został Polakiem