PKO Ekstraklasa. Sezon zakończy się po 30. kolejce. Władze ligi rozmawiają z telewizjami

To koniec z ESA37. Władze PKO Ekstraklasy podjęły decyzję, że sezon 2020/21 zakończy się po 30. kolejce. Nie będzie zatem podziału na grupę mistrzowską i spadkową. Powodem jest brak wolnych terminów.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
PKO Ekstraklasa WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / PKO Ekstraklasa
Rozgrywki PKO Ekstraklasa mają zostać wznowione w dniach 21-23 sierpnia. To o miesiąc później niż zazwyczaj, co spowodowane jest pandemią koronawirusa i zawieszeniem sezonu 2019/20 na kilka tygodni. Ligowe zmagania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce już się zakończyły, a władze Ekstraklasy SA już myślą o kolejnym sezonie.

Jak wynika z informacji "Przeglądu Sportowego" minione rozgrywki były ostatnimi z regułami ESA37. To oznacza, że w kolejnych nie odbędzie się faza finałowa z podziałem na grupę mistrzowską i spadkową. Sezon zakończy się po 30. kolejce. Dodajmy, że w związku z poszerzeniem ligi do 18 drużyn spadnie z niej tylko jedna.

Powodem takiej decyzji jest brak terminów. UEFA i FIFA zabierają terminy w środku tygodnia aż do połowy grudnia, a sezon musi się zakończyć do 15 maja. Do tego siedem terminów na rozegranie Totolotek Puchar Polski potrzebuje PZPN.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!
Biorąc pod uwagę powyższe regulacje, władze spółki zarządzającej ligowymi rozgrywkami nie mają innego wyjścia i muszą zdecydować się na taki krok. - Z tego powodu najprawdopodobniej Ekstraklasa SA przedstawi zarządowi PZPN format ligi, w którym w kolejnym sezonie odbędzie się 30 kolejek - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marcin Animucki. Zarząd PZPN ma zatwierdzić te plany.

Jedynym problemem wydaje się być wysokość otrzymanych środków finansowych ze sprzedaży praw telewizyjnych. Zamiast 296 meczów rozegranych zostanie 240. Władze Ekstraklasy SA w tej sprawie prowadzą negocjacje z Canal+ i TVP.

- Rozmawiamy ze wszystkimi, ale przede wszystkim z telewizjami Canal+ i TVP. Mniej więcej w połowie sierpnia wszystko się wyjaśni. Wówczas będziemy zamykać budżet na nowy sezon. Mamy nadzieję, że kwoty finalne będą takie same jak w zakończonych rozgrywkach i utrzymamy finanse na tym samym poziomie, czyli 225 mln za sezon. Z Canal+ i TVP współpracujemy od lat i mam nadzieję, że będzie z ich strony zrozumienie dla tej wyjątkowej sytuacji - dodał Animucki.

Czytaj także:
Serie A: Juventus lepszy od Lazio. Dublet Cristiano Ronaldo, Wojciech Szczęsny popisał się ważną paradą
Złota Piłka 2020 odwołana. Maciej Iwański: u mnie na pierwszym miejscu byłby Lewandowski

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×