Złota Piłka odwołana. Niemcy zawiedzeni decyzją "France Football". Hiszpanie próbują zrozumieć

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej)
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej)

- To niesprawiedliwa decyzja. Prawie wszystkie ligi dokończyły sezon - mówi Heiko Niedderer z "Bilda". - Ten rok jest bardzo dziwny, rozumiem rezygnację z plebiscytu - odpowiada Jose Antonio Espina z "AS-a". Odwołanie Złotej Piłki podzieliło Europę.

W 2020 roku magazyn "France Football" nie przyzna nikomu Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza na świecie. Odkąd francuski magazyn organizuje plebiscyt, czyli od 1956 roku, jeszcze nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja. To zła wiadomość dla Roberta Lewandowskiego, ponieważ wydawało się, że kapitan reprezentacji Polski ma duże szanse na zwycięstwo w tegorocznej edycji plebiscytu. "Lewy" w ostatnich miesiącach jest w świetnej formie.

W sezonie 2019/20 zdobył dla Bayernu 51 bramek, jest najlepszym strzelcem wszystkich rozgrywek, w których brał udział, i liderem klasyfikacji Złotego Buta. Niemcy są zawiedzeni decyzją magazynu. Ich liga czeka na laureata Złotej Piłki "France Football" 24 długie lata od czasu triumfu Matthiasa Sammera. A ostatnim piłkarzem Bayernu, który wygrał plebiscyt był Karl-Heinz Rummenigge w 1981 roku.

- Podobnie jak Polacy myślimy, że to nie jest sprawiedliwe - mówi nam Heiko Niedderer, dziennikarz "Bilda" i wyjaśnia: - Prawie wszystkie ligi dokończyły sezon. Nie udało się tego zrobić tylko w Ligue 1. A z niej niewielkie szanse na Złotą Piłkę mieliby Neymar i Kylian Mbappe. Dlatego nie byłoby problemu z przeprowadzeniem plebiscytu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie

Zdaniem niemieckiego dziennikarza, Lewandowski miałby duże szanse na triumf. - Obecne szanse "Lewego" były większe niż kiedykolwiek wcześniej. To tragiczne, że po tak wspaniałym sezonie nie będzie mógł powalczyć o Złotą Piłkę - mówi Niedderer.

Inne nastroje są w Hiszpanii. Tam odwołanie Złotej Piłki nie wywołało tak dużych kontrowersji. - Pandemia koronawirusa sprawiła, że to bardzo dziwny rok i rozumiem decyzję "France Football" - przyznaje Jose Antonio Espina z gazety "AS".

- Z drugiej strony zawsze jest możliwość wyłonienia najlepszego piłkarza. W końcu większość lig dokończyła rozgrywki - dodaje. A nawet gdyby plebiscyt doszedł do skutku, Hiszpanie mieliby innego faworyta. - Dla mnie numerem jeden w tym sezonie jest Lionel Messi - mówi Espina.

Złotą Piłkę najczęściej zdobywał Messi - sześciokrotnie (2009, 2010, 2011, 2012, 2015 i 2019). Pięć razy sięgał po nią Cristiano Ronaldo (2008, 2013, 2014, 2016 i 2017). Lewandowski w ostatniej edycji Złotej Piłki był ósmy. Najwyższe miejsce zajął w 2015 r. - był wtedy na czwartej pozycji.

Przemysław Płacheta w Norwich City FC. Polski struś pędziwiatr w mieście kanarków

Joel Valencia: Ekstraklasa zmieniła moje życie

Komentarze (6)
avatar
Mercier Skuter
24.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żabojady to mściwe bereciarze odgryzają sie na Lewandowskim za le cabaret 
avatar
Bee Wac
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Należałoby zbojkotować tę Złotą Piłkę. Dlaczego decyzja o nie przyznaniu zapadła dopiero teraz.. Nie mogli wyłonić zwycięzcy sprawiedliwie... Czytaj całość
Olo77
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
skoro już podjeli decyzję o anulowaniu tego, to proponuje w przyszłym roku też nie przyznawać bo przecież będzie przyszły rok niesprawiedliwy. Wszystkie ligi będą grać na wysokich obrotach ogól Czytaj całość
avatar
Miglanc667
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
pie*dolamento sy-fów trwa w najlepsze... 
avatar
Cobi Brajan
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Thomas Muller miał świetny sezon i duże szansę na Złotą Piłkę