Serie A: Bologna FC wygrała w doliczonym czasie. Łukasz Skorupski i spółka wyrównali niechlubny rekord

PAP/EPA / GIORGIO BENVENUTI / Na zdjęciu drugi od lewej: Łukasz Skorupski
PAP/EPA / GIORGIO BENVENUTI / Na zdjęciu drugi od lewej: Łukasz Skorupski

Bologna FC straciła minimum gola w 31 meczu ligowym z rzędu. To rekord Serie A. Na szczęście okazała się skuteczniejsza od US Lecce i w doliczonym czasie zapewniła sobie zwycięstwo 3:2.

Bologna FC nie wygrała przez pięć kolejek, więc konfrontację z bliskim spadku beniaminkiem, na dodatek na własnym stadionie, traktowała jako dobrą okazję do poprawienia sobie samopoczucia. US Lecce przyjechało na Stadio Renato dall'Ara po komplet punktów, przedłużający nadzieje na utrzymanie. Obie drużyny nieźle atakują, ale nagannie bronią, dlatego zanosiło się na pojedynek z szansami po obu stronach boiska. Padło pięć goli, więc zawodnicy w pełni spełnili przewidywania.

Bologna FC potrzebowała tylko pięciu minut na zdobycie dwubramkowej przewagi. Najpierw Rodrigo Palacio, a następnie Roberto Soriano pokonali strzałami Gabriela, więc podopieczni Sinisy Mihajlovicia mogli skoncentrować się na defensywie przy wyniku 2:0.

Bronienie nie jest jednak mocną stroną zespołu Łukasza Skorupskiego i już w czasie doliczonym do pierwszej połowy stracił część zaliczki. Reprezentanta Polski pokonał Marco Mancosu, a były zawodnik Górnika Zabrze raczej ułatwił niż utrudnił zadanie swoim wyjściem na przedpole po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. US Lecce dostało skrzydeł i w 66. minucie dzięki Filippo Falco doprowadziło do remisu 2:2. Taki rezultat utrzymał się do końca podstawowego czasu, a w tym doliczonym Bologna FC rozstrzygnęła pojedynek. Musa Barrow strzelił w kontrataku gola na 3:2 na wagę przełomowego zwycięstwa Rossoblu.

Drużyna Łukasza Skorupskiego straciła minimum gola w 31 meczach z rzędu. To wyrównanie rekordu ligi włoskiej. W 30 z nich grał Polak. Tyle dobrego dla zespołu Mihajlovicia, że tym razem okazał się skuteczniejszy od przeciwnika i osłodził sobie niechlubne osiągnięcie.

Bologna FC - US Lecce 3:2 (2:1)
1:0 - Rodrigo Palacio 2'
2:0 - Roberto Soriano 5'
2:1 - Marco Mancosu 45'
2:2 - Filippo Falco 66'
3:2 - Musa Barrow 90'

Składy:

Bologna: Łukasz Skorupski - Ibrahima Mbaye, Danilo Larangeira, Stefano Denswil, Mitchell Dijks (57' Ladislav Krejci) - Gary Medel, Mattias Svanberg (56' Andrea Poli) - Andreas Skov Olsen (57' Riccardo Orsolini), Roberto Soriano (79' Federico Santander), Musa Barrow - Rodrigo Palacio (69' Nicola Sansone)

Lecce: Gabriel - Giulio Donati (59' Andrea Rispoli), Fabio Lucioni, Nehuen Paz (79' Biagio Meccariello), Cristian Dell'Orco - Marco Mancosu, Panagiotis Tachtsidis (59' Jacopo Petriccione), Antonin Barak - Filippo Falco, Riccardo Saponara (60' Zan Majer) - Gianluca Lapadula

Żółte kartki: Palacio (Bologna) oraz Rispoli (Lecce)

Sędzia: Gianpaolo Calvarese

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Juventus FC 38 26 5 7 76:43 83
2 Inter Mediolan 38 24 10 4 81:36 82
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 98:48 78
4 Lazio Rzym 38 24 6 8 79:42 78
5 AS Roma 38 21 7 10 77:51 70
6 AC Milan 38 19 9 10 63:46 66
7 SSC Napoli 38 18 8 12 61:50 62
8 US Sassuolo 38 14 9 15 69:63 51
9 ACF Fiorentina 38 12 13 13 51:48 49
10 Parma Calcio 1913 38 14 7 17 56:57 49
11 Hellas Werona 38 12 13 13 47:51 49
12 Bologna FC 38 12 11 15 52:65 47
13 Cagliari Calcio 38 11 12 15 52:56 45
14 Udinese Calcio 38 12 9 17 37:51 45
15 Sampdoria Genua 38 12 6 20 48:65 42
16 Torino FC 38 11 7 20 46:68 40
17 Genoa CFC 38 10 9 19 47:73 39
18 US Lecce 38 9 8 21 52:85 35
19 Brescia Calcio 38 6 7 25 35:79 25
20 SPAL 38 5 5 28 27:77 20

Czytaj także: Prezydent SSC Napoli zafascynowany Gennaro Gattuso. "To niespokojny, ale spełniony człowiek"

Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!

Komentarze (0)