Bundesliga. Problemy w klubie Krzysztofa Piątka. Hertha Berlin szuka bramkarza

PAP/EPA / MICHAEL SOHN / Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin
PAP/EPA / MICHAEL SOHN / Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin

Hertha Berlin jeszcze niedawno miała w swoich szeregach pięciu bramkarzy. Aktualnie została tylko z dwoma. Władze klubu nie zgodziły się na zatrudnienie Kariusa czy Trappa. Poszukiwania trwają.

Najpierw karierę w wieku 32 lat dość niespodziewanie zakończył Thomas Kraft, a następnie do St. Pauli przeniósł się 21-letnie Dennis Smarsch. Ma on co prawda ważny kontrakt z Herthą, więc w przyszłym sezonie może wrócić do klubu. Wcześniej zespół opuścił Luis Klatte, podpisał dwuletnią umowę z Hansą Rostock.

Na siedem dni przed startem nowego sezonu Hertha ma do dyspozycji dwóch bramkarzy. Jeden z nich to 35-letni Rune Jarstein, którego gra nie powalała. Kosztował on drużynę kilka błędów, a w efekcie stracone punkty. Drugim golkiperem jest Nils Koerber, który do tej pory nie grał jeszcze w Bundeslidze.

Fakty są następujące: Hertha musi być aktywna na rynku bramkarzy. Bruno Labbadia podsuwa władzom pewne pomysły, jednak na razie bez skutku. Menadżerom Herthy nie spodobały się propozycje ściągnięcia doświadczonych i dobrych bramkarzy, np. Lorisa Kariusa ani Kevina Trappa. Natomiast Gregor Krobel postanowił dołączyć do Stuttgartu.

W zakończonym niedawno sezonie Hertha Berlin zajęła 10. miejsce. To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań Larsa Windhorsta, niemieckiego inwestora, który od pewnego czasu zasila klubową kasę ogromnymi kwotami.

Windhorst otwarcie mówi o walce o mistrzostwo Niemiec i grze w Lidze Mistrzów. Jego ambicją jest także zmiana wizerunku klubu. Hertha ma stać się "Big City Club" - "klubem z wielkiego miasta". Z potężnymi sponsorami. Na razie jednak musi uporać się ze znalezieniem bramkarzy.

Czytaj też: 
Nowy samochód Cristiano Ronaldo. Jest wart ponad 40 milionów euro
Serie A. Przeciętne noty Wojciecha Szczęsnego na koniec sezonu. "Nie był bezbłędny"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!

Źródło artykułu: