PKO Ekstraklasa. Nieoficjalnie: Padła kwota, jaką Artur Boruc może zarobić za sezon w Legii Warszawa

Artur Boruc po 15 latach wrócił do Legii Warszawa, z którą podpisał roczny kontrakt. Kwoty, którą zarobi w klubie z Łazienkowskiej, nie podano do publicznej wiadomości, ale w mediach pojawiły się już pewne domysły.

Michał Fabian
Michał Fabian
Artur Boruc PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Artur Boruc
Piotr Koźmiński, dziennikarz "Super Expressu", poinformował nieoficjalnie, ile Artur Boruc może otrzymać za rok gry w Legii Warszawa.

"Wiadomo, że dla Artura w tym powrocie to nie pieniądze są najważniejsze. Ma ogromny sentyment do klubu, z którego wypłynął na szerokie wody. Wiadomo jednak, że Legia też chce go docenić, więc wydaje się, że ten kontrakt nowego-starego bramkarza klubu z Ł3 może oscylować między 300 a 400 tysięcy euro netto rocznie" - napisał Koźmiński w "SE".

Dziennikarz przypomniał, że gdy Legia poszukiwała bramkarza, to kandydatom do gry w jej barwach (m.in. Ibrahimowi Sehiciowi i Dusanowi Kuciakowi) mogła zaoferować do 300 tys. euro netto za sezon.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

Boruc przez lata występował za granicą - w Celticu Glasgow, Fiorentinie, Southampton FC, a ostatnio w AFC Bournemouth. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ostatnim klubie miał kontrakt na poziomie 1,5 mln funtów za rok.

40-letni golkiper w Legii nie znajdzie się na czele listy płac. Otwiera ją Artur Jędrzejczyk, który co miesiąc otrzymuje 200 tys. zł (co daje ok. 45 tys. euro miesięcznie i grubo ponad 500 tys. euro rocznie).

Kibice Legii z niecierpliwością czekają na pierwszy występ Boruca. Były reprezentant Polski (65 meczów w kadrze) ostro zabrał się do roboty. Zrezygnował z urlopu i w poniedziałek pojawił się na treningu drużyny Aleksandara Vukovicia (więcej TUTAJ>>).

Zakontraktowanie Boruca przez Legię pochwalił Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski. - To bardzo dobre posunięcie Legii. Głównie dlatego, że zagra w eliminacjach do europejskich pucharów i tu jest potrzebny bramkarz przede wszystkim pewny, który nie zejdzie poniżej określonego poziomu. Wiadomo, nie ma już Majeckiego, pozostali bramkarze to niewiadoma, więc w tej chwili to najlepsze rozwiązanie - powiedział Tomaszewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Czytaj także: Transfery. PKO Ekstraklasa. Artur Boruc wraca do Legii. Jan Tomaszewski: Będzie polskim Buffonem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×