Liga Mistrzów. Juventus rozczarował i odpadł z rozgrywek. "Świetny Cristiano Ronaldo to za mało"

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

"Świetny CR7 to za mało" - ocenili włoscy dziennikarze po odpadnięciu Juventusu Turyn z Ligi Mistrzów. Tamtejsze media zastanawiają się, jaka będzie przyszłość trenera Maurizio Sarriego. Zwrócono także uwagę na dyskusyjny rzut karny dla gości.

"To koniec w Turynie. Juventus odpadł" - takimi słowami zakończyła się relacja na żywo w serwisie footbal-italia.com. Juventus Turyn co prawda pokonał w piątek Olympique Lyon 2:1, ale to nie wystarczyło, aby awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Tym samym sukces świętować mogli Francuzi, którzy otworzyli wynik spotkania, dzięki trafieniu Memphisa Depaya z rzutu karnego. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się jeszcze później Cristiano Ronaldo. To właśnie Portugalczyk zebrał najlepsze recenzje za swój występ.

"Świetny CR7 to za mało. Mistrzowie pokonani, Olympique Lyon w ćwierćfinale. Co teraz dzieje z Sarrim?" - pyta "La Gazzetta dello Sport". Teraz będą ważyć się losy trenera. Juventus znów nie odczarował Ligi Mistrzów. Choć wygrał u siebie 2:1, w pierwszym spotkaniu przegrał 0:1 i nie awansował dalej.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

W podobnym tonie wygląda nagłówek w tuttomercatoweb.com: "Występ Ronaldo dał 2:1, ale to nie wystarczyło". Portugalczyk był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku, jego postawę nazwano wręcz "arcydziełem". Dziennikarze zwrócili też uwagę na kiepskie sędziowanie arbitra.

"Liczyło się tylko zwycięstwo, ale dwoma bramkami. Juventus wygrał, ale tylko 2:1. Juve zakończyło sezon bardzo gorzko, po niesprawiedliwej karze, która dała rzut karny Lyonowi" - skomentowali dziennikarze portalu ilbianconero.com.

Chodzi o sytuację z 12. minuty spotkania, kiedy sędzia Felix Zwayer odgwizdał rzut karny za faul Rodrigo Bentancura na Houssemie Aouarze. Pomocnik Juventusu trafił w piłkę, ale z dużym impetem, wskutek czego zabrał ze sobą zawodnika gości. Mimo to decyzja była dyskusyjna.

Rzut karny na bramkę zamienił Memphis Depay. Średnie spotkanie rozegrał Wojciech Szczęsny. Bramkarz Juventusu w drugiej połowie popełnił spory błąd, który mógł kosztować jego zespół utratę drugiej bramki. W porę zareagowali jednak obrońcy "Starej Damy".

Po odpadnięciu Juventusu z Ligi Mistrzów pojawiły się pytania o dalszą pracę trenera Maurizio Sarriego. "Teraz przyszłość Maurizio Sarriego na ławce mistrzów Włoch również wydaje się być naznaczona" - ocenili dziennikarze tuttosport.com.

Olympique Lyon w ćwierćfinale czeka trudne zadanie. 15 sierpnia o godz. 21:00 francuski klub zmierzy się w Lizbonie z Manchesterem City, który wyeliminował Real Madryt.

Czytaj także:
Juventus Turyn - Olympique Lyon. Cristiano Ronaldo pobił 86-letni rekord
Adama Traore ma receptę na faule rywali. Jego broń to... oliwka dla dzieci

Komentarze (9)
avatar
jerrypl
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Karny dla Juventusu był równie kontrowersyjny co dla Lyonu. 
avatar
Piotr Karol
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gospodarze roznieśli, co było oczywiste, żałosny, mały klubik z prowinncjonalnej fancy, pardones, francji. Gigant spagetii, z pastą pomodore, odpadł z maleńkim Lill. Cudowne! Makaronowe pajace, Czytaj całość
avatar
Emer
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i Stara kulawa dama odpadła. To było do przewidzenia. Włoska piłka jest jak rozgotowany makaron. Ona jest zjadliwa tylko dla trenerów i wielbicieli Sarriego. Ten ostatni może szukać roboty. Czytaj całość
avatar
kulfon721
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy co dzisiaj pokarze Bayern Monachium z Lewym , zapas bramek mają ,ale zawsze jest to ale . 
avatar
Esfand
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Od zawsze mówiłem że Juve jest za cienkie w uszach na LM. Ale teraz to co grają to już totalny piach.