Jak czytamy na stronie internetowej Atletico Madryt, w niedzielę cały zespół i członkowie sztabu trenerskiego przeszli kolejne testy na koronawirusa. "Wynik u wszystkich był negatywny. Sobotnie testy wykazały natomiast dwa zakażenia" - czytamy w komunikacie hiszpańskiego klubu.
Poinformowano także, że zgodnie z protokołem zdrowotnym, testy wykonano też członkom rodzin piłkarzy, którzy poprzednio uzyskali pozytywny wynik. Także i w tym przypadku nie wykryto żadnych zakażeń.
Służby medyczne otrzymały upoważnienie do ujawnienia nazwisk zawodników, którzy za pierwszym razem mieli pozytywne wyniki badań. To Angel Correa i Sime Vrsaljko.
Ten pierwszy na razie pozostaje odizolowany w domu i nie trenuje z drużyną. Hiszpański klub uspokaja, że nie ma żadnych objawów koronawirusa. Sprawa Vrsaljko uważana jest za rozstrzygniętą. Jego organizm wytworzył bowiem przeciwciała kilka miesięcy temu.
Atletico poinformowało również, że we wtorek zawodnicy wraz ze sztabem szkoleniowym udadzą się do Lizbony, aby przygotowywać się tam do pojedynku ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów. W czwartek (13 sierpnia) madrytczycy zagrają z RB Lipsk. Początek meczu o godzinie 21:00.
Czytaj także:
-> 26 przypadków w marokańskim klubie. Mimo to piłkarze muszą grać
-> Spartak Moskwa ma dość krzywdzących decyzji. Chce wycofać się z rozgrywek po I kolejce
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!