Jak informuje "Bild", Manchester United nie zdążył w wyznaczonym czasie, który upływa w poniedziałek, złożyć odpowiedniej oferty za Jadona Sancho. Mówiło się o 120 milionach euro za bramkostrzelnego 20-latka.
Michael Zorc za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował jednak, że Anglik przedłużył współpracę w BVB. Nowy kontrakt obowiązywać będzie do czerwca 2023 roku.
Niemal do ostatniego dnia wydawało się, że Czerwone Diabły zdołają wykupić supergwiazdę Borussii. Anglik został jednak zauważony, jak wraz z kolegami udał się na obóz przygotowawczy do nowego sezonu, a to przesądzało o jego planach na najbliższe lata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Sancho trafił do Borussii Dortmund w 2017 roku za zaledwie 8 milionów euro z Manchesteru City. Choć część piłkarskiego wykształcenia pobierał właśnie w ekipie "The Citizens", to jest on wychowankiem Watfordu.
Napastnik ma za sobą świetny sezon w Bundeslidze. W 32 ligowych meczach zdobył aż 17 bramek oraz zanotował 17 asyst. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 117 milionów euro.
Nieoficjalnie mówiło się, że w Manchesterze United Sancho miał zarabiać około 18 milionów euro rocznie. Jak na razie nie wiadomo, za jaką stawkę Anglik zgodził się pozostać w Dortmundzie.
#Zorc in einer Medienrunde am Rande des Trainings: „Wir planen mit @Sanchooo10. Er wird nächste Saison bei uns spielen. Die Entscheidung ist definitiv. Ich glaube, das beantwortet alle Fragen.“ pic.twitter.com/6h6HfdJSPY
— Borussia Dortmund (@BVB) August 10, 2020
Czytaj także:
-> 26 przypadków w marokańskim klubie. Mimo to piłkarze muszą grać
-> Spartak Moskwa ma dość krzywdzących decyzji. Chce wycofać się z rozgrywek po I kolejce