- Nie jestem tylko produktem marketingowym. Mam zachęcić innych piłkarzy do przyjścia do Wieczystej, ale chcę też grać w piłkę i chcę z Wieczystą awansować do wyższych lig - mówił nam po środowym debiucie w Wieczystej Sławomir Peszko. Więcej TUTAJ.
I faktycznie, prowadzi drużynę Przemysława Cecherza do zwycięstw. W debiucie z Hutnikiem II Kraków (3:0) ustrzelił dublet, a w sobotnim spotkaniu z Prokocimiem (3:1) zdobył kolejną bramkę. W 86. minucie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali i ustalił wynik spotkania.
Jest i gol Peszki ;) pic.twitter.com/xqpVoJgaYB
— MaciejKmita (@kmita_maciej) August 15, 2020
Wieczystej spadł z serca ciężki głaz. Przed rokiem właśnie na Prokocimiu (1:1) straciła dwa punkty, przez co po przedwczesnym zakończeniu sezonu nie mogła się cieszyć z awansu. Teraz też nie było jej łatwo w Parku Jerzmanowskich, bo od 7. minuty przegrywała 0:1. Michał Miśkiewicz skiksował po dośrodkowaniu Kamila Kucabińskiego z rzutu wolnego i wpuścił piłkę do bramki między nogami.
Spotkanie miało jednostronny przebieg, ale Prokocim długo dzielnie się bronił. Dopisywało mu też szczęście. W pierwszej połowie Pawła Sołtysa dwukrotnie wyręczyły słupki jego bramki. Najpierw po zagraniu Adriana Frańczaka, a potem po strzale Krzysztofa Szewczyka z rzutu karnego.
"11" wywalczył właśnie Peszko. Choć rywale mocno go poniewierali, do czego zagrzewali ich niektórzy kibice, 44-krotny reprezentant Polski odważnie wchodził w dryblingi, które przeciwnicy przerywali nie przebierając w środkach.
Peszko się wk*** i zaczął wozić. Nie oszczędzają go, ale karnego zrobił pic.twitter.com/QcOhQ6mhSu
— MaciejKmita (@kmita_maciej) August 15, 2020
Raczej Prokocim nie przebiera w środkach przy zatrzymywaniu Peszkk pic.twitter.com/wDeIR4LpCp
— MaciejKmita (@kmita_maciej) August 15, 2020
Po pierwszej połowie "dream team" z Chałupnika 16 przegrywał 0:1, ale w przerwie trener Cecherz sięgnął po Piotra Madejskiego, który zagrał pierwsze skrzypce. Były reprezentant Polski (zagrał w kadrze za kadencji Leo Beenhakkera) asystował przy wszystkich trzech bramkach. Najpierw precyzyjne dośrodkowania 37-latka wykorzystał Adrian Frańczak, a potem jego prostopadłe podanie na gola zamienił Peszko.
44-krotny reprezentant Polski tym samym kontynuuje strzelecką serię. Odkąd w połowie czerwca, sensacyjnie związał się z Wieczystą, zagrał w 7 meczach i w każdym z tych występów zdobył bramkę. Na koncie ma łącznie 9 goli i 3 asysty.
Wieczysta zaczęła sezon od dwóch zwycięstw i i po trzech kolejkach (w pierwszej pauzowała) zajmuje 3. miejsce w tabeli gr. II krakowskiej ligi okręgowej.
Wieczysta Kraków - Prokocim Kraków 3:1 (0:1)
0:1 - Kucabiński 7'
1:1 - Frańczak 69'
2:1 - Frańczak 77'
3:1 - Peszko 86'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!