Sławomir Peszko znów strzelił! Wieczysta Kraków na zwycięskiej ścieżce [WIDEO]

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko

Sławomir Peszko śrubuje strzelecką serię. 35-latek zdobywa bramkę w każdym występie w barwach Wieczystej. Tym razem wpisał się na listę strzelców w meczu z Prokocimiem (3:1), wywalczył też "11". Bohaterem spotkania był jednak inny były reprezentant.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie jestem tylko produktem marketingowym. Mam zachęcić innych piłkarzy do przyjścia do Wieczystej, ale chcę też grać w piłkę i chcę z Wieczystą awansować do wyższych lig - mówił nam po środowym debiucie w Wieczystej Sławomir Peszko. Więcej TUTAJ.

I faktycznie, prowadzi drużynę Przemysława Cecherza do zwycięstw. W debiucie z Hutnikiem II Kraków (3:0) ustrzelił dublet, a w sobotnim spotkaniu z Prokocimiem (3:1) zdobył kolejną bramkę. W 86. minucie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali i ustalił wynik spotkania.

Wieczystej spadł z serca ciężki głaz. Przed rokiem właśnie na Prokocimiu (1:1) straciła dwa punkty, przez co po przedwczesnym zakończeniu sezonu nie mogła się cieszyć z awansu. Teraz też nie było jej łatwo w Parku Jerzmanowskich, bo od 7. minuty przegrywała 0:1. Michał Miśkiewicz skiksował po dośrodkowaniu Kamila Kucabińskiego z rzutu wolnego i wpuścił piłkę do bramki między nogami.

Spotkanie miało jednostronny przebieg, ale Prokocim długo dzielnie się bronił. Dopisywało mu też szczęście. W pierwszej połowie Pawła Sołtysa dwukrotnie wyręczyły słupki jego bramki. Najpierw po zagraniu Adriana Frańczaka, a potem po strzale Krzysztofa Szewczyka z rzutu karnego.

"11" wywalczył właśnie Peszko. Choć rywale mocno go poniewierali, do czego zagrzewali ich niektórzy kibice, 44-krotny reprezentant Polski odważnie wchodził w dryblingi, które przeciwnicy przerywali nie przebierając w środkach.

Po pierwszej połowie "dream team" z Chałupnika 16 przegrywał 0:1, ale w przerwie trener Cecherz sięgnął po Piotra Madejskiego, który zagrał pierwsze skrzypce. Były reprezentant Polski (zagrał w kadrze za kadencji Leo Beenhakkera) asystował przy wszystkich trzech bramkach. Najpierw precyzyjne dośrodkowania 37-latka wykorzystał Adrian Frańczak, a potem jego prostopadłe podanie na gola zamienił Peszko.

44-krotny reprezentant Polski tym samym kontynuuje strzelecką serię. Odkąd w połowie czerwca, sensacyjnie związał się z Wieczystą, zagrał w 7 meczach i w każdym z tych występów zdobył bramkę. Na koncie ma łącznie 9 goli i 3 asysty.

Wieczysta zaczęła sezon od dwóch zwycięstw i i po trzech kolejkach (w pierwszej pauzowała) zajmuje 3. miejsce w tabeli gr. II krakowskiej ligi okręgowej.

Wieczysta Kraków - Prokocim Kraków 3:1 (0:1)
0:1 - Kucabiński 7'
1:1 - Frańczak 69'
2:1 - Frańczak 77'
3:1 - Peszko 86'

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!

Źródło artykułu: