Fortuna Puchar Polski: Warta Poznań wróciła z dalekiej podróży. Błękitni Stargard pokonani w karnych

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Nie brakowało mocnych wrażeń w meczu I rundy Totolotek Pucharu Polski w Stargardzie. Po 120 minutach Błękitni remisowali 3:3 z Wartą Poznań i o awansie klubu z PKO Ekstraklasy zdecydował konkurs rzutów karnych.

Błękitni Stargard często mają możliwość rywalizowania z przedstawicielami PKO Ekstraklasy w Fortuna Pucharze Polski. Wiedzie się im ze zmiennym szczęściem, ale potrafili już sprawiać niespodzianki. Wystarczy wspomnieć, że w tej dekadzie eliminowali Cracovię, Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, a w poprzednim sezonie Wisłę Kraków. Tym razem szanse gospodarzy na pokonanie Warty Poznań nie były oceniane wysoko z powodu poważnych ubytków kadrowych i dokonywanej w pośpiechu przebudowy zespołu.

Ponarzekać na krótki okres przygotowań mógł również trener Piotr Tworek, którego podopieczni przebijali się do elity poprzez baraże. Świeżo upieczony beniaminek PKO Ekstraklasy rozegrał w Stargardzie pierwszy mecz od czasu awansu. Była to próba generalna przed przyszłotygodniową inauguracją ligi. W Warcie nie doszło latem do dużych zmian kadrowych, ale były dwa debiuty w podstawowym składzie Daniela Bielicy i Mateusza Czyżyckiego.

Konfrontacja na początku była wyrównana. Drużyny atakowały z podobną częstotliwością, ale lepsze sytuacje podbramkowe stwarzali Błękitni. Mateusz Bochnak nie zdołał oddać strzału z ostrego kąta, a niewiele później zatrudnił mocnym uderzeniem Daniela Bielicę. Gospodarze rozpoczęli mecz obiecująco, ale nie potrafili tego potwierdzić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ogromny niedźwiedź w szatni. To Rosja

Warta okazała się skuteczniejsza w pierwszej połowie i w 35. minucie oddała uderzenie na 1:0. Gracjan Jaroch, były napastnik Błękitnych, przedarł się między kilkoma zdezorientowanymi przeciwnikami i oddał uderzenie z okolic linii pola karnego. Katastrofalnie interweniował Mariusz Rzepecki, w którego poleciała piłka, ale praktycznie wrzucił ją sobie do bramki.

Błękitni rozpoczęli od serii ataków również drugą połowę i tym razem znaleźli sposób na pokonanie Daniela Bielicy. W 53. minucie Mateusz Bochnak dostał podanie od Oskara Ryka i spokojnym uderzeniem obok wysuniętego golkipera zmienił wynik na 1:1. Bochnak zdobył trzecią bramkę w drugim występie w Fortuna Pucharze Polski.

Drugoligowiec ze Stargardu zobaczył, że strzelenie gola przedstawicielowi PKO Ekstraklasy jest jak najbardziej realne i złapał wiatr w żagle. Błękitni nabrali pewności siebie i poszli za ciosem. W 62. minucie Dawid Polkowski oddał perfekcyjne uderzenie z rzutu wolnego na 2:1, a w 65. minucie podobnym wyczynem popisał się Hubert Krawczun, który również pokonał Daniela Bielicę zza szesnastki. Niespodzianka wisiała w powietrzu, ale absolutnie nie był to koniec mocnych wrażeń w Stargardzie.

Warta przeprowadziła skuteczny pościg za przeciwnikiem w ostatnim kwadransie podstawowego czasu. Po zmianach personalnych Zieloni znaleźli w sobie energię do ataku w krytycznym momencie, a dzięki uderzeniom Mateusza Kuzimskiego i Adriana Laskowskiego doprowadzili do remisu 3:3. Błękitni cofnęli się zbyt głęboko we własne pole karne, za co karą była konieczność rozegrania dogrywki.

Dodatkowe 30 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia, więc lepszą drużynę wyłonił konkurs rzutów karnych. Dopiero w siódmej serii swoją wyższość pokazała Warta. W niej Mariusz Rybicki zmylił Mariusza Rzepeckiego, a po przeciwnej stronie boiska Daniel Bielica zatrzymał strzał Marcina Rajcha.

Błękitni Stargard - Warta Poznań 3:3 (0:1, 3:3, 3:3) k. 4:5
0:1 - Gracjan Jaroch 35'
1:1 - Mateusz Bochnak 53'
2:1 - Dawid Polkowski 62'
3:1 - Hubert Krawczun 65'
3:2 - Mateusz Kuzimski 77'
3:3 - Adrian Laskowski 85'

Rzuty karne:

0:1 - Mateusz Kupczak
X - Hubert Krawczun
0:2 - Adrian Laskowski
1:2 - Dawid Polkowski
X - Mateusz Kuzimski
2:2 - Jakub Ostrowski
2:3 - Bartosz Kieliba
X - Damian Niedojad
X - Konrad Handzlik
3:3 - Mateusz Bochnak
3:4 - Nikodem Fiedosewicz
4:4 - Oskar Ryk
4:5 - Mariusz Rybicki
X - Marcin Rajch

Składy:

Błękitni: Mariusz Rzepecki - Bartosz Sitkowski, Błażej Klimek (91' Paweł Bednarski), Jakub Ostrowski, Aleksander Theus, Hubert Krawczun, Dawid Polkowski, Mateusz Bochnak, Michał Cywiński (81' Damian Niedojad), Oskar Ryk, Marcin Rajch

Warta: Daniel Bielica - Jakub Kuzdra (77' Nikodem Fiedosewicz), Bartosz Kieliba, Mateusz Kupczak, Jakub Kiełb, Adrian Laskowski, Mateusz Czyżycki, Dominik Smykowski (66' Konrad Handzlik), Robert Janicki (66' Kajetan Szmyt), Michał Jakóbowski (54' Mariusz Rybicki), Gracjan Jaroch (53' Mateusz Kuzimski)

Żółte kartki: Krawczun, Rajch (Błękitni) oraz Czyżycki, Handzlik, Kuzimski, Fiedosewicz (Warta)

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)

Czytaj także: Fabian Piasecki najlepszym strzelcem Fortuna I ligi. Poprawił wynik poprzedniego króla

Czytaj także: Stal Stalowa Wola spadła w ostatniej kolejce. Trener Szymon Szydełko: Jesteśmy frajerami i musimy z tym żyć

Źródło artykułu: