[tag=45163]
Harry Maguire[/tag] imprezował na wyspie Mykonos z siostrą Daisy, kolegami z Manchesteru United oraz z innymi celebrytami. Dziennikarze "The Sun" ujawnili, że 20-letnia siostra kapitana Manchesteru United została zaatakowana ostrym przedmiotem. Stało się to po tym, gdy nie chciała rozmawiać z zagadującymi do niej Albańczykami.
Maguire stanął w obronie 20-letniej Daisy i wtedy doszło do bijatyki. Piłkarz próbował przekupić policjantów i to zadziałało na jego niekorzyść podczas rozprawy.
Przez to trafił do aresztu. Wyrok zapadł bez jego udziału. Został skazany na 21 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Piłkarz odwoła się jednak od wyroku. - To nie ja jestem winny - przekonuje piłkarz.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
Błyskawicznie zareagował Gareth Southgate, który skreślił Maguire'a ze składu reprezentacji Anglii na mecze Ligi Narodów z Islandią i Danią. - Podjąłem taką decyzję ze względu na interes wszystkich stron - mówi angielski szkoleniowiec.
Southgate dodaje, że być może zmieni zdanie, jeśli pojawią się nowe informacje w sprawie wydarzeń na greckiej wyspie. Trener rozmawiał z Maguirem, wysłuchał jego wersji wydarzeń.
- Zastrzegłem sobie prawo do zmiany decyzji. Na ten moment musiałem go skreślić, nie było innego rozwiązania, ale być może sytuacja się zmieni w ciągu kilku dni - deklaruje Southgate.
- Rozmawiałem z Harrym. Mam wgląd w całą historię. Nie mam powodu wątpić w to, co mi mówi. Ważne jest, żeby wiedział, że w tej chwili ma moje wsparcie - komentuje.
Zobacz także:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Francuzi nadal bez szacunku dla Roberta Lewandowskiego. Najgorsza nota w zespole
Liga Mistrzów. Karl-Heinz Rummenigge zdradził, co Robert Lewandowski powiedział mu po finale. To ważne słowa