Liga Mistrzów. Legia Warszawa - Omonia Nikozja. Bartosz Kapustka: Nie ma wymówek

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka (z lewej) i Michal Duris (z prawej)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka (z lewej) i Michal Duris (z prawej)

Mistrz Polski przegrał 0:2 z Omonią Nikozja i odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów. - Nie ma wymówek. Przegraliśmy mecz, nic nas nie broni - mówi Bartosz Kapustka, pomocnik Legii Warszawa.

Koszmarny to wieczór dla Legii Warszawa. Miesiąc temu klub został mistrzem Polski. Przeprowadził hitowe transfery - ściągnął z Anglii Artura Boruca i Bartosza Kapustkę oraz Filipa Mladenovicia, jednego z najlepszych piłkarzy PKO Ekstraklasy. A jednak nawet tak uzbrojony i zmotywowany zespół nie utrzymał się do września w eliminacjach Ligi Mistrzów i odpadł już w II rundzie z cypryjskim zespołem.

W środowym meczu w Warszawie zespół Aleksandara Vukovicia przegrał 0:2 z Omonią Nikozja. Gole strzelili Jordi Gomez i Thiago. W 56. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska zszedł obrońca Legii, Igor Lewczuk. Cypryjczycy brutalnie sprowadzili Polaków na ziemię i przerwali ich marzenia o podboju Ligi Mistrzów.

- Przegraliśmy mecz, który musieliśmy wygrać - przyznał zaraz po meczu Kapustka w rozmowie z "TVP Sport". - Nie ma wymówek. Szkoda, że straciliśmy bramki w dogrywce, to nie ułożyło się po naszej myśli. Wcześniej czerwona kartka. Nie ma wymówek. Przegraliśmy i nic nas nie broni - dodaje pomocnik.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Wielki sukces Roberta Lewandowskiego. "To kapitalny ambasador Polski"

Jednak na porażce z Omonią nie kończy się przygoda Legii w europejskich pucharach. Po opadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów, warszawianie będą bić się o Ligę Europy. Za miesiąc zagra w III rundzie eliminacji.

- Liga Mistrzów była naszym celem, chcieliśmy zajść bardzo wysoko - przyznaje Kapustka i dodaje: - Plusem jest, że zagramy jeszcze o Ligę Europy. Wszystko jest w naszych nogach. Musimy udowodnić, że zasługujemy na puchary. Mamy bardzo dobrą drużynę i nie wierzę, że nie osiągniemy jeszcze czegoś w Europie.

III runda eliminacji Ligi Europy zostanie rozegrana 24 września. Mistrz Polski będzie wśród drużyn rozstawionych.

Lionel Messi uruchomił "opcję nuklearną". Naprawdę chce odejść

Liga Mistrzów. Bardzo duże różnice w wynikach oglądalności finału w TVP

Komentarze (19)
avatar
Bartosz Dulewicz
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie im spokój. To nie takie proste wygrac z cypryjczykami. Zagrali na maksa 
avatar
krzynek
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mi się wydaje że teraz Legia w pucharach uefa zagra b. dobrze 
Jagsi
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiedząc kto gra to mecz legi a trzeciej ligi to poziom ten sam .nic nie ujmując 3 lidze. 
avatar
Trzygrosz54
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Meczu nie oglądałem,ale z info wynika,że sędziowanie mogło zdecydować.To się zdarza...,a w 10-ciu trudno o wynik korzystny.....Dla mnie osobiście,jeżeli Legia pokaże pazur w LE,która jest równ Czytaj całość
avatar
Ablafaka
27.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kompletnie niezgrana drużyna wypuszczona na mecz LM. To mógł zrobić tylko zespół z Polski. Drużyna składająca się z 40 letniego Boruca, emerytów z Litwy, Gruzji itd. Niewypałów w postaci Kapust Czytaj całość