Marek Szkolnikowski poinformował, że debiut Mateusza Borka w TVP Sport podczas meczu Niemców z Hiszpanią (1:1) oglądało średnio 465 tysięcy widzów.
Dyrektor stacji jednocześnie wbił szpilkę znanemu komentatorowi, który nie ustrzegł się błędów. Wraz z Robertem Podolińskim z całkowitym przekonaniem mówili, że bramka dla Hiszpanów padła ze spalonego. Po meczu Borek na Twitterze przyznał się do błędu i przeprosił za niego.
Borek w trakcie transmisji dwukrotnie pomylił także Thiago Alcantarę z... Thiago Silvą, Brazylijczykiem, który od niedawna reprezentuje barwy Chelsea FC. Jego wpadkę szybko wyłapali kibice.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu
"Myślę pół dnia o Chelsea dziś. Wybaczcie. Uczepił się mnie. Mea Culpa" - napisał Borek na Twitterze.
"Mateusz Borek alias Thiago" - napisał z kolei Szkolnikowski. Między nim a Borkiem wywiązała się dyskusja. Komentator odpisał: "możesz jeszcze ty mnie nie dobijać". "To bardzo dobry wynik" - zripostował dyrektor TVP, który odniósł się do oglądalności meczu.
46-letni Borek, który przez 20 lat był związany z Polsatem, będzie też komentował w TVP spotkania PKO Ekstraklasy. Publiczny nadawca posiada prawa do transmisji jednego meczu w kolejce do końca sezonu 2022/23.
W najbliższy poniedziałek (7 września) Borek poprowadzi studio przed meczem Bośnia i Hercegowina - Polska w Lidze Narodów UEFA. Będzie to drugi występ zespołu Jerzego Brzęczka w bieżącej edycji rozgrywek. Już w piątek, 4 września, Biało-Czerwoni na inaugurację zagrają z Holandią. Początek meczu w Amsterdamie o godz. 20:45. Transmisja z pojedynku Holandia - Polska w TVP 1, spotkanie można obejrzeć na platformie WP Pilot.
Myślę pół dnia o Chelsea dziś. Wybaczcie. Uczepił się mnie:-) Mea Culpa.
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 3, 2020
Możesz jeszcze Ty mnie nie dobijać:-)?
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 4, 2020
Zobacz także:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Francuzi nadal bez szacunku dla Roberta Lewandowskiego. Najgorsza nota w zespole
Liga Mistrzów. Karl-Heinz Rummenigge zdradził, co Robert Lewandowski powiedział mu po finale. To ważne słowa