Liga Narodów. Niemcy - Hiszpania. Zaskakujące wyznanie Robina Gosensa. Nie znał przepisów dotyczących spalonego

PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Robin Gosens
PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Robin Gosens

Bramka zdobyta przez Jose Gayę w 96. minucie meczu Niemcy - Hiszpania (1:1) wzbudziła kontrowersje. Antybohater ostatniej akcji Robin Gosens był przekonany, że gol padł ze spalonego. Z rozbrajającą szczerością przyznał, że nie znał przepisów.

[tag=27723]

Reprezentacja Hiszpanii[/tag], dzięki bramce strzelonej przez Jose Gayę w ostatniej akcji, zremisowała z reprezentacją Niemiec 1:1 w pierwszym spotkaniu dywizji A Ligi Narodów UEFA. Hiszpański zawodnik uderzeniem z bliska pokonał Kevina Trappa. Niemieccy zawodnicy domagali się odgwizdania spalonego. Sędzia był przekonany o słuszności swojej decyzji. Telewizyjne powtórki pokazały, że podjął właściwą decyzję.

Na nich było dokładnie widać znajdującego się częściowo poza boiskiem Robina Gosensa. Według przepisów brał udział w grze i przez to Gaya uniknął spalonego.

Sytuacja na pierwszy rzut oka była bardzo trudna do przeanalizowania. Przekonali się o tym komentujący tamto spotkanie Mateusz Borek i Robert Podoliński. Byli pewni, że bramka padła ze spalonego. Po meczu Borek na Twitterze przeprosił za popełniony przez nich błąd.

Sam antybohater ostatniej akcji Robin Gosens w wywiadzie pomeczowym dla niemieckiej stacji ZDF przyznał się, że nie znał tego przepisu.

- Dziś wieczorem znowu się czegoś nauczyłem. Pomyślałem, że skoro jestem poza linią boiska, to nie biorę udziału w grze. Jestem bardzo zdenerwowany, że straciliśmy tego gola w ostatnich sekundach meczu - mówił Gosens.

Na jego słowa szybko odpowiedział były zawodnik Arsenalu FC, a obecnie ekspert telewizji ZDF Per Mertesacker. Skrytykował obrońcę Atalanty Bergamo, twierdząc, że jako zawodowy piłkarz musi wiedzieć o takich przepisach. Zauważył jednak, że i tak nic by to nie zmieniło, bo Gosens leżał już za linią i nie zdążyłby wrócić na boisko.

Czwartkowy występ Robina Gosensa przeciwko Hiszpanii był jego debiutem w reprezentacji. Niemiecki selekcjoner Joachim Loew przyznał, że 26-latek zaliczył dobry występ. - Był dynamiczny, dużo pracował, miał dobre podania jak i dośrodkowania - stwierdził Loew.

Następny mecz w Lidze Narodów UEFA reprezentacja Niemiec rozegra w niedzielę przeciwko reprezentacji Szwajcarii. Hiszpanie zmierzą się za to z reprezentacją Ukrainy, która w czwartek pokonała Helwetów 2:1.

Zobacz też: 
Liga Narodów. Niemcy - Hiszpania. Kontrowersyjny gol w ostatniej sekundzie. Mateusz Borek przyznał się do błędu
Liga Narodów. Niemcy - Hiszpania. "Szok w ostatniej minucie". Media oceniły hitowy mecz LN

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry

Komentarze (0)