Liga Narodów. Szwecja - Francja: błysk Mbappe na wagę wygranej. Zmarnowany karny Griezmanna

PAP/EPA / Christine Olsson / Na zdjęciu: Antoine Griezmann (przy piłce)
PAP/EPA / Christine Olsson / Na zdjęciu: Antoine Griezmann (przy piłce)

W 1. kolejce dywizji A grupy 3 Francja w meczu wyjazdowym 1:0 pokonała Szwecję. Jedyny gol w spotkaniu padł w 41. minucie. Po indywidualnej akcji zdobył go Kylian Mbappe. W doliczonym czasie rzut karny zmarnował Antoine Griezmann.

Mistrzowie świata Francuzi udanie rozpoczęli występy w Lidze Narodów. Trójkolorowi pokonali na wyjeździe Szwecję 1:0.

Premierowa odsłona swoim poziomem nie rzucała na kolana. Już w 3. minucie żółtą kartką ukarany został debiutujący wśród gości Dayot Upamecano. Później defensor grał niemal bezbłędnie.

Jego koledzy sporadycznie atakowali. Podobnie jak Szwedzi. W 1. połowie więcej z gry mieli goście, ale to gospodarze wykreowali sobie dobrą szansę. Po kwadransie mocny strzał oddał Mikael Lustig, ale atomowe uderzenie poszybowało tuż obok bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

W kolejnych minutach na boisku niewiele się działo. Żaden z zespołów nie chciał ryzykować. Dopiero w 38. minucie Szwedzi wykreowali sobie kolejną szansę. W dobrej sytuacji znalazł się Marcus Berg, ale obronną ręką z opresji wyszedł Lloris.

Cztery minuty przed przerwą cios na wagę wygranej zadali mistrzowie świata. Kylian Mbappe wszedł z piłką w pole karne lewą stroną. Futbolówki nie potrafili wybić obrońcy i wróciła ona do zawodnika gości. W końcu Mbappe uderzył z ostrego kąta i pokonał bramkarza.

Druga część gry była jeszcze słabsza od premierowej. Piłkarze nie potrafili wykreować sobie zbyt wielu dogodnych okazji. Uderzenia były blokowane lub też mijały cel. Tak było m.in. w 54. minucie, kiedy strzał głową Oliviera Giroud poszybował daleko od celu.

Bliżej powodzenia byli Szwedzi. Z dystansu w 67. minucie szczęścia poszukał Sebastian Larsson. Po strzale kapitana gospodarzy piłka w niewielkiej odległości minęła bramkę Llorisa.

W końcówce gospodarze długo nie potrafili znaleźć sposobu na zaskoczenie defensywy mistrzów Francji. W 89. minucie groźnie uderzył Emil Forsberg, Lloris błędu nie popełnił. W doliczonym czasie meczu Francuzi powinni podwyższyć prowadzenie, ale uderzając z rzutu karnego w bramkę nie trafił Antoine Griezmann.

Szwecja - Francja 0:1 (0:1)
0:1 - Kylian Mbappe 41'

W 95. minucie Antoine Griezmann nie wykorzystał rzutu karnego (nie trafił w bramkę).

Składy:

Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig, Pontus Jansson, Victor Lindelof, Pierre Bengtsson (88' Ken Sema) - Sebastian Larsson (70' Dejan Kulusevski), Kristoffer Olsson, Albin Ekdal, Emil Forsberg - Robin Quaison (77' John Guidetti), Marcus Berg.

Francja: Hugo Lloris - Dayot Upamecano, Raphael Varane, Presnel Kimpembe - Leo Dubois (88' Ferland Mendy), N'Golo Kante, Adrien Rabiot, Lucas Digne - Antoine Griezmann - Olivier Giroud (90+2' Steven N'Zonzi), Kylian Mbappe (77'Anthony Martial).

Żółte kartki: Lindelof (Szwecja) oraz Upamecano (Francja).

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).

Czytaj także:
Liga Narodów: Holandia - Polska. Jerzy Brzęczek w ogniu krytyki. Byli reprezentanci wskazują przyczyny
Liga Narodów: Holandia - Polska. Jakub Moder zadebiutował z numerem Roberta Lewandowskiego. "Nie miałem wyboru"
[multitable table=1227 timetable=42459]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Dżorcz Klunej
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JPrdl jaka BEKA z Giroud :DDD Po co On tak w ogóle był na tym boisku. 
avatar
Kowalski janek
5.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
no to jak to ? Grizman i mbappe mogli grać a Lewandowski już nie bo był przemęczony .Tego nie mogę zrozumieć .niech mi ktoś wytłumaczyć logicznie